Inwestorzy czekają na powrót studentów
Dla uczelni wyższych akademiki stały się kosztem bez pokrycia. Studenci wyjechali, uczą się online. I nie wiadomo, kiedy wrócą. Prywatni inwestorzy też są w kłopotach. Czy akademiki zmienią w hotele i mieszkania na wynajem?
Mamy 1,3 mln studentów, w tym 80 tys. zagranicznych. I tylko 300 tys. miejsc w akademikach należących do uczelni publicznych i niepublicznych oraz do prywatnych inwestorów. Pokój w akademiku w dobrym standardzie pozostawał dla wielu tylko marzeniem.
Teraz akademiki są puste. Studenci wrócą, ale nie wiadomo kiedy. Nie jest przesądzone kiedy rozpocznie się nowy rok akademicki i w jaki sposób prowadzone będą zajęcia dla studentów.
- W czerwcu i lipcu będzie wiadomo dużo więcej kiedy pokazać ofertę potencjalnym najemcom czyli studentom - mówi w rozmowie z MarketNews24 Dariusz Węglicki, dyrektor zarządzający Catella Polska. - Na to wszystko trzeba patrzeć w takim kontekście, że w Polsce rynek domów studenckich jest kompletnie niedoszacowany. Prywatnych domów studenckich w Polsce jest tylko kilkanaście.
Inwestorzy, którzy zaangażowali się w budowę akademików czekają kiedy sytuacja epidemiologiczna się uspokoi. I na decyzje Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Jako fundusz inwestycyjny przyszłość widzimy nadal w akademikach, nie będziemy ich zamieniać w hotele – zapewnia D.Węglicki z Catella Polska.