Już nie chcemy tak szybko wydawać zarobionych pieniędzy
Osłabnie konsumpcja gospodarstw domowych, która pozostaje główną siłą napędową polskiej gospodarki. Tym większym problemem gospodarczym staną się zbyt małe inwestycje przedsiębiorstw.
Rosnące wynagrodzenia i niskie bezrobocie sprzyjało wzrostowi konsumpcji, ale to się zmienia.
- W kolejnych miesiącach wzrost konsumpcji nie będzie już tak dynamiczny ponieważ zwiększa się skłonność Polaków do oszczędzania - mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Regionie Europy Centralnej.
17,3 mld złotych – za taką kwotę Polacy kupili w 2019 r. detaliczne obligacje skarbowe. To rekord, to jeden z powodów, że konsumpcja jest już słabnącym silnikiem gospodarki.
Inwestycje sektora publicznego nie będą wysokie ponieważ coraz mniejsze są dotacje z UE, ze względu na kończący się okres finansowania z obecnej perspektywy unijnej (na lata 2014-2020).
Inwestują przede wszystkim przedsiębiorstwa duże, zatrudniające ponad 250 osób. Przede wszystkim firmy z kapitałem zagranicznym.
- Wciąż brakuje inwestycji małych i średnich firm – komentuje ekspert Coface.