Auta na rynku wtórnym są coraz młodsze i droższe
Samochody używane wystawione na sprzedaż są coraz młodsze, mają też mniejszy przebieg, ale w konsekwencji tego ceny wzrosły.
W czerwcu 2024 r. kupujący mogli wybierać wśród nieco większej liczby samochodów oferowanych na wtórym rynku. W porównaniu z majem br. liczba aut wzrosła z 249 942 do 251 803 samochodów.
W czerwcu wyraźnie spadły mediany przebiegu - do 160 000 km oraz wieku - do 10,1 lat. Natomiast wzrosła mediana cen, która przekroczyła barierę 40 tys. zł i wyniosła 40 900 zł. Dane pochodzą z miesięcznego raportu Barometr AAA AUTO opartego na analizie danych dotyczących sprzedaży aut używanych w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych.
- Ceny wzrosły bo sprzedajemy coraz młodsze auta, coraz więcej jest samochodów w wieku do czterech lat - mówi w rozmowie z MarketNews24 Paweł Molasy, Business Country Manager PL w AUTOCENTRUM AAA AUTO sp. z.o.o.
W czerwcu br. na rynku wtórnym dominowały samochody z silnikami benzynowymi, które stanowiły prawie 46% ofert aut używanych.
Po raz pierwszy udział pojazdów elektrycznych zbliżył się do 1% całkowitej podaży. Rosnąca podaż zwiększa atrakcyjność tych samochodów, co będzie miało wpływ na spadek cen. Najczęściej oferowane samochody elektryczne nie należą do najdroższych. Przykładowo, w czerwcu br. najczęściej kupowano Nissana Leaf za 63 900 zł, natomiast BMW i3 można było kupić za 79 900 zł. Trzecia najczęściej oferowana była Tesla Model 3, która była znacznie droższa - w czerwcu kosztowała 123 000 zł.
– Pamiętajmy jednak, że na rynku wtórnym jest jednocześnie coraz więcej samochodów z importu, a ich weryfikacja jest bardzo trudna – dodaje Paweł Molasy z AUTOCENTRUM AAA AUTO sp. z.o.o. – Bądźmy bardzo ostrożni, gdy dealer nie daje gwarancji na sprzedawane auto, a samochód sprowadzany jest zza oceanu, bo bardzo łatwo trafić egzemplarz, który będzie generował wysokie koszty obsługi.