Ceny metali przemysłowych rosną szybciej niż metali szlachetnych
W ostatnich tygodniach 2020 r. ceny metali przemysłowych rosły bardzo szybko. Inwestorzy znaleźli nowy rynek dla uzasadnienia swojego optymizmu.
Cena rudy żelaza w Chinach wzrosła do 160 USD za tonę, co jest najwyższym poziomem od 2013 r. Skąd taka dynamika cen? To przede wszystkim efekt ożywienia w budownictwie.
- Ten wzrost cen był związany także z ograniczeniami w grudniowych dostawach, warunki pogodowe spowodowały zamknięcie wielu portów – mówi w rozmowie z Marketnews24 Michał Stajniak, ekspert XTB. – Chińskie stalownie oceniają, że wzrost cen jest zbyt wysoki i proszą władze kraju o zbadanie tej sytuacji.
Cena rud żelaza w Chinach wzrosła dwukrotnie od poziomów z marcowego dołka pandemicznego. Międzynarodowe instytucje finansowe oceniają, że wzrosty cen rud żelaza utrzymają się także w 2021 r.
Drożeją też inne metale przemysłowe, miedź, cynk czy nikiel. Swym wzrostem cen dystansują metale szlachetne, ale w tym porównaniu srebro broni się wyjątkowo dobrze, od marcowego dołka jego cena wzrosła z 12 USD za uncję do 24 USD pod koniec grudnia 2020 r. W samym tylko grudniu był to wzrost o 16 proc. Srebro drożeje wraz z miedzią, ponieważ wydobywane jest w tych samych kopalniach.
Srebro odrabia straty wobec złota. W grudniu złoto drożało dwukrotnie wolniej niż złoto (wzrost o 5,3 proc.), a jednak jego cena znalazła się poniżej 1 900 USD za uncję z końcem grudnia. W pierwszej dekadzie sierpnia cena złota przebiła poziom 2 000 USD/uncja.
- Jest duża szansa, że cena złota w 2021 r. znów przebije poziom 2 000 USD – ocenia ekspert XTB. – Jest to jednak związane z tym, że to powinien być rok słabszego dolara, w konsekwencji olbrzymiego dodruku pieniędzy przez Fed.