Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Rejestracja Zaloguj się
Kategorie
Gospodarka
Kraj Unia Europejska Świat
Edukacja Energetyka Finanse
Finanse osobiste Wyniki Finansowe
Firma Handel Manager Media i Marketing Medycyna Motoryzacja Nieruchomości i Budownictwo Podatki Prawo Przemysł Rolnictwo Teleinformatyka
Hardware Telefonia
Transport Turystyka Żywność Kultura i Rozrywka Sport i rekreacja Zdrowie i Uroda Infografiki Materiały prasowe
InwestycjeZagraniczne.com StrefyNieruchomości.pl

Ceny złota, nowe prognozy. 3 500 dolarów za uncję?

pobierz video
20.03.2025

Polski inwestor inwestujący złote w złoto zarobił od początku tego roku 7,5% i jest to tylko połowa tego, co zyskał amerykański inwestor kupujący złoto. Prognozy są takie, że złoto może podrożeć nawet o 400 dolarów za uncję.

Od początku roku złoto zdrożało o 15%, a w trzymiesięcznym okresie maksymalna cena na kontraktach wynosiła 3 057 USD za uncję, ustanawiając nowy, historyczny rekord, gdy minimalna cena to 2 641 USD.

Pod koniec minionego roku Goldman Sachs przewidywał, że w 2025 r. cena złota osiągnie na koniec tego roku 3 100 USD. Po kolejnych rekordach cenowych, pojawiają się prognozy, że może to być nawet poziom 3 500 USD za uncję już w 2025 r.

Wzrost cen był w styczniu i do połowy lutego nadspodziewanie duży, a najważniejsze instytucje finansowe nie zdążyły jeszcze zweryfikować swoich prognoz.

- Przed nami kolejne miesiące niepewności, a to rosnąca niepewność napędzała ceny złota – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB. – Należy spodziewać się zmienionych prognoz skoro w tym roku złoto należy do najatrakcyjniejszych aktywów, zdecydowanie lepszym niż amerykańskie akcje, które mocno tracą na wartości. Pojawiąjące się już prognozy wyznaczają cenę 3 100 USD w perspektywie trzech miesięcy i cenę 3 200 USD po sześciu miesiącach, ale widziałem również prognozy z ceną 3 500 USD w tym roku.

Tak wysoka cena nie musi być związana z realizacją scenariusze, że amerykańska gospodarka znajdzie się w recesji. Tu można przypomnieć, że 2024 r. złoto podrożało aż o ponad 30%, choć mieliśmy rekordy na amerykańskim rynku akcji, a nie mieliśmy do czynienia z recesją. 

Silny dolar i rosnące rentowności amerykańskich obligacji szkodziły cenie złota. Jednak prawidłowość i korelacja obowiązująca od wielu lat znacznie zmniejszyła swój wpływ na rynek złota (i także srebra). Silny dolar i wysokie rentowności przeceniały złoto i srebro, jednak teraz już tak mocno to nie działa.

- O ile w zeszłym roku ta korelacja była dosyć mocna, to w tym roku się rozminęła – komentuje ekspert XTB. – To złoto w tym roku traktowane jest jako bezpieczne aktywo i prawdopodobnie nadal tak będzie. Natomiast gdyby jednak doszło do wysokiej recesji, to warto pamiętać, że w takiej sytuacji złoto jest traktowane jako źródło szybkiego pozyskania gotówki, a ponieważ jest bardzo płynnym aktywem,  też szybko tracić na wartości.

Także wzrost inflacji mógłby okazać się czynnikiem wywołującym osłabienie złota. To dlatego, że bank centralny musiałby podwyższyć stopy procentowe. Póki co, takie scenariusza na horyzoncie nie widać.

Do wzrostu cen złota bardzo przyczyniły się banki centralne. Przysłużyły się złotu w ostatnich trzech latach kupując co rok tysiąc ton tego metalu szlachetnego (to 20% całego popytu na złoto). Jednak styczeń przyniósł znaczne spowolnienie w ich zakupach złota, co może jednak okazać się przejściowe, zwłaszcza jeżeli dolar pozostanie słabszy. Przy czym banki centralne nie powinny kierować się zyskiem, istotna jest dla nich alokacja aktywów, a celem jest utrzymywanie inflacji w celu inflacyjnym, czyli wysoka cena złota nie musi być dla nich zniechęcająca. Dodajmy, że w tym gronie to NBP był głównym kupującym złoto w 2024 r.

Co ciekawe, to właśnie teraz fundusze ETF bardzo mocno zwiększają swoją alokację w złocie.  Po stronie spekulantów widać natomiast lekką redukcję na kontraktach.

Jakie są perspektywy dla inwestowania w złoto w złotych, zwłaszcza że polska waluta jest mocna? - Gdy uwzględnimy inwestujących w dolarach w WIG20, to okazuje się, że taki inwestor zarobił ostatnio krocie, natomiast polski inwestor inwestujący złote w złoto zarobił od początku tego roku 7,5% i jest to tylko połowa tego, co zarobił amerykański inwestor kupujący złoto – podsumowuje M.Stajniak z XTB. – Ryzyko kursowe jest więc bardzo ważne i tym bardziej o inwestowaniu w złoto powinno myśleć się z perspektywą długoterminową.

 

 

Załóż konto
Aby móc w pełni korzystać z naszego serwisu należy się zarejestrować.
rejestracja
Nawigacja
Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Polityka Prywatności Polityka Cookies
Newsletter
Jeżeli chcesz być informowany przez nas tylko o najważniejszych informacjach zapisz się do naszego newslettera już teraz
zapisz się
Kontakt

VideoTarget Sp. z o.o.
ul. Prosta 70
00-838 Warszawa
NIP: 521 371 76 87
 
redakcja@marketnews24.pl