Chirurgia przy współudziale robotów jest już refundowana przez NFZ
Usługi medyczne z wykorzystaniem robotów są bardzo często dostępne przy refundacji z NFZ. Nowe modele ich finansowania powodują, że takie operacje przeprowadzane są już w coraz większej ilości ośrodków.
Wysokie tempo rozwoju rynku robotyki chirurgicznej związane jest ze zmieniającymi się modelami biznesowymi na rynku zdrowia. Zmiany w finansowaniu rynku dotyczą różnych wariantów leasingu wprowadzanych przez producentów robotów lub instytucje finansowe.
Modele operacyjne, które zyskują w Polsce na popularności, polegają na współpracy pomiędzy szpitalami i jednostkami wyspecjalizowanymi w wykonywaniu zabiegów robotycznych.
- Takie modele nazywamy podwykonawczymi, pozwalają one na szybsze tempo wdrożenia innowacyjnych rozwiązań i wprowadzenie nowoczesnego sprzętu i kompetencji ludzkich co pozwala szpitalom przyspieszyć możliwość osiągnięcia zdolności do wykonywania procedur zabiegowych z wykorzystaniem robota na odpowiednim poziomie jakości o ok. 2-3 lata. - mówi w rozmowie z MarketNews24 Joanna Szyman, prezeska zarządu Grupy NEO Hospital, wiceprezeska zarządu w Grupie Upper Finance oraz członkini Rady Naczelnej Polskiej Federacji Szpitali. - Dzięki tym modelom robotyka chirurgiczna rozpoczęła swą ekspansję w mniej konkurencyjnych regionach.
Model powykonawczy rozwija się w bardzo podobny sposób, jak to wcześniej miało miejsce w kardiologii, diagnostyce obrazowej czy diagnostyce ambulatoryjnej, świadcząc wysokospecjalistyczne usługi najczęściej dla szpitali publicznych.
Natomiast dla pacjenta nie jest istotne kto jest właścicielem sprzętu. Pacjenci oczekują stosowania coraz mniej inwazyjnych metod leczenia, pozwalających szybciej wrócić do aktywności życiowej i zawodowej. Istotne jest jednak to, czy usługa jest dostępna w ramach refundacji z NFZ.
- Usługi medyczne prowadzone w ramach modelu podwykonawczego z wykorzystaniem robotów są bardzo często dostępne przy refundacji z NFZ, a dotyczy to operacji raka prostaty, raka jelita grubego, operacji ginekologicznych, a dla pacjentów istotne jest, że takie leczenie prowadzone jest już nie tylko w największych polskich miastach – komentuje J.Szyman, prezeska zarządu Grupy NEO Hospital