Co muszą zmienić firmy wykorzystujące produkty z tworzyw sztucznych
Nowa ustawa ma wymusić ograniczenie stosowania produktów z tworzyw sztucznych. Jednak rezultaty będą gorsze od oczekiwanych, jeżeli nie wprowadzimy systemu kaucyjnego na butelki.
9 marca 2023 r. Sejm przyjął ustawę o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej. To implementacja do polskiego porządku prawnego unijnej dyrektywy SUP (ang. Single Use Plastics). Efektem ma być ograniczenie stosowania jednorazowych wyrobów z tworzyw sztucznych, zaś niektóre z nich zostaną objęte zakazem sprzedaży.
Nowe przepisy zakazują wprowadzania do obrotu produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych wymienionych w załączniku 7 dyrektywy UE oraz wyrobów wykonanych z oksydegradowalnych tworzyw sztucznych. Dotyczy to takich wyrobów, jak patyczki higieniczne, sztućce (widelce, łyżki, noże, pałeczki), talerze, słomki, mieszadełka do napojów, patyczki mocowane do balonów, pojemniki na żywność oraz pojemniki i kubki na napoje wykonane z polistyrenu ekspandowanego.
Ustawa ma wpłynąć na ograniczenie stosowania produktów z tworzyw sztucznych jak jednorazowe kubki na napoje z pokrywkami i wieczkami oraz pojemniki na żywność (w tym pojemniki typu fast food), z których posiłki są bezpośrednio spożywane. Nowelizacja ma wprowadzić obowiązek znakowania na opakowaniu produktu jednorazowego użytku z tworzywa o jego szkodliwości dla środowiska. Dotyczy to takich produktów, jak m.in. chusteczki nawilżane, wyroby tytoniowe z filtrami zawierającymi tworzywa sztuczne czy kubki na napoje.
Ustawa, po jej podpisaniu przez prezydenta, ma wprowadzić opłaty za niektóre produkty jednorazowe wydawane klientom. Taka oplata to maksymalnie 1 zł. Chodzi np. o opakowania do wydawania żywności bądź napojów. Będzie ona doliczana do ceny produktu i inkasowana przez punkty handlowe. Punkty handlowe zobowiązano do zapewnienia klientom alternatywy w postaci albo opakowania wielorazowego albo wykonanego z materiału podlegającego biodegradacji. Wpływy z opłaty będą przeznaczone na pokrycie kosztów zagospodarowania odpadów powstałych z tych opakowań (szczegóły znajdą się w rozporządzeniu wykonawczym).
Producenci będą ponosić koszty z powodu wprowadzania do obrotu produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych (np. 20 gr za 1 kg wprowadzonego do obrotu produktu bądź 3 gr za jedną sztukę). Finalne stawki również określi rozporządzenie. Firmy wprowadzające produkty SUP na rynek będą też płacić opłaty przeznaczone na akcje edukacyjne związane z ograniczeniem stosowania wyrobów z tworzyw sztucznych.
- Dla konsumentów oznacza to przejście na opakowania wielorazowe bądź alternatywne - mówi w rozmowie z MarketNews24 Robert Szyman, Dyrektor Generalny Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych (PZPTS).
Wedle zapisów ustawy od 2025 roku jednorazowe butelki z tworzyw winny zawierać 25 procent recyklatu, zaś od 2030 roku ma go być 30 procent.
Ustawa zakłada roczne poziomy selektywnej zbiórki jednorazowych butelek plastikowych jakie będą musieli osiągnąć producenci napojów w takich opakowaniach. Od 2025 roku będzie to 77 procent, zaś od 2029 wielkość wzrasta do 90 procent.
Dodatkowe butelki PET do pozyskania w prosty sposób w Polsce to 100 tys. ton, a więc ponad 2 mld sztuk takich butelek.
- Bez systemu kaucyjnego nie uda się nam tego zrobić, ponieważ możliwości zbiórki w tradycyjnym systemie, który mamy, są ograniczone - ocenia R.Szyman z PZPTS.