Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Rejestracja Zaloguj się
Kategorie
Gospodarka
Kraj Unia Europejska Świat
Edukacja Energetyka Finanse
Finanse osobiste Wyniki Finansowe
Firma Handel Manager Media i Marketing Medycyna Motoryzacja Nieruchomości i Budownictwo Podatki Prawo Przemysł Rolnictwo Teleinformatyka
Hardware Telefonia
Transport Turystyka Żywność Kultura i Rozrywka Sport i rekreacja Zdrowie i Uroda Infografiki Materiały prasowe
InwestycjeZagraniczne.com StrefyNieruchomości.pl

Czarny scenariusz dla cen gazu w Polsce

pobierz video
16.09.2022

W pesymistycznym scenariuszu gazu w Polsce wystarczy do stycznia 2023 r. Scenariuszy jest jednak wiele. Jeżeli zima w Europie okaże się łagodna, to cena gazu w marcu może spaść o połowę.

W czarnym scenariuszu BNP Paribas Bank Polska zakłada, że przy zużycie gazu kształtuje się na średnim poziomie z ostatnich pięciu lat i imporcie LNG bliskim maksymalnym możliwościom gazoportu w Świnoujściu, gdy produkcja krajowa będzie równa wartościom sprzed roku, natomiast import z Niemiec okaże się niemożliwy ze względu na wstrzymanie dostaw gazu z Rosji, a transfer gazu przez Baltic Pipe będzie ograniczony jedynie do surowca wydobywanego w Norwegii przez PGNiG, to w Polsce zacznie brakować gazu już w styczniu 2023 roku.

 

Jednak gdyby miesięczne zużycie gazu udało się obniżyć o 15% w porównaniu do średniej z poprzednich pięciu lat, to w Polsce wystarczy gazu na zimę nawet jeżeli gazociąg Baltic Pipe będzie wykorzystywał swą przepustowość w ograniczonym stopniu, wynoszącym 30%.

 

- Czeka nas ciężka zima, jednak europejski rynek gazu nie wygląda aż tak źle ponieważ Europa budzi się do tego, aby coraz bardziej dywersyfikować dostawy i ograniczać popyt. Magazyny w Polsce są wypełnione w 100%, jednak są bardzo małe i gazu z magazynów wystarczy na nie dłużej niż dwa miesiące – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB. – Czarne scenariusze zakładają, że zima będzie bardzo mroźna i podobna do tej z 2018/2019 r., a dostawy z różnych krajów zostaną wstrzymane, będą problemy z dostawą gazu zwłaszcza z Norwegii i z Afryki. Traktuję, że taki scenariusz, że w Europie gazu zabraknie pod koniec marca - jest słaby, ale jednocześnie bazowy.

 

Ceny gazu poszybowały, co widać dotkliwie w kontraktach terminowych, gdy pod koniec czerwca gaz z dostawą w 2023 roku można było kupić na Towarowej Giełdzie Energii za około 500 zł / MWh, podczas gdy pod koniec sierpnia cena zbliżyła się do 1500 zł ponieważ skok cen był napędzany obawami o podaż gazu i szybko rosnącymi cenami na europejskim rynku.

 

- 400 euro za megawatogodzinę, to cena realna w Europie jeżeli zima będzie mroźna, jeżeli jednak nie okaże się mroźna, to tym bardziej Europejczycy będą mogli ograniczać zużycie gazu – komentuje ekspert XTB. – Obecna cena 230 euro powinna przed zimą skoczyć do 300 euro, a jeżeli luty i marzec pokażą, że gazu tak bardzo nie ubywa, to ceny powrócą do 100-150 euro.

 

Producenci przygotowują się na różne scenariusze, produkcję ogranicza zwłaszcza branża nawozowa i przenosi ją do Chin i krajów arabskich. Ogólnie poziom niepewności jest bardzo wysoki. Dla Polski problemem jest niski stan zakontraktowania rządowych umów na wypełnienie gazociągu Baltic Pipe.

 


 

Załóż konto
Aby móc w pełni korzystać z naszego serwisu należy się zarejestrować.
rejestracja
Nawigacja
Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Polityka Prywatności Polityka Cookies
Newsletter
Jeżeli chcesz być informowany przez nas tylko o najważniejszych informacjach zapisz się do naszego newslettera już teraz
zapisz się
Kontakt

VideoTarget Sp. z o.o.
ul. Prosta 70
00-838 Warszawa
NIP: 521 371 76 87
 
redakcja@marketnews24.pl