Czy radioaktywna chmura z Ukrainy zagraża Polsce
Rosyjskie media straszą Polaków tym, że nad nasz kraj nadciąga radioaktywna chmura z Ukrainy. Tym jednak nie powinniśmy się przejmować.
- Nic takiego się nie dzieje, jednak Rosjanie faktycznie zagrażają bezpieczeństwu elektrowni jądrowych na Ukrainie – mówi w rozmowie z MarketNews24 Wojciech Jakóbik, red.nacz. BiznesAlert.pl.
Inwazja spowodowała, że elektrownie w tym kraju zostały wprowadzone w stan zamrożenia, nie pracują właśnie ze względu na prowadzone w ich bliskości działania zbrojne.
Sytuacja jest jednak niebezpieczna. Od marca 2022 r. Rosjanie okupują największą elektrownię jądrową w Europie. Elektrownia ta znajduje się niedaleko Chersonia, na terenach okupowanych. Pracownicy Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej to Ukraińcy, którzy pracują pod lufami rosyjskich karabinów, po jej nacjonalizacji i włączeniu do Rosatom.
- Ukraiński kontrwywiad ostrzega, że Rosjanie zaminowali system chłodzenia tej elektrowni jądrowej i to jest zagrożenie faktyczną katastrofą – komentuje W.Jakóbik. – Jednak gdyby doszło do katastrofy, to będzie miała charakter lokalny. Doszłoby do radioaktywnego skażenia radioaktywnego. To byłaby także katastrofa z punktu widzenia kontrofensywy ukraińskiej. Nie należy przejmować się strachami chmurą radioaktywną nad Polską, natomiast należy powstrzymać Rosjan poprzez stworzenie tam strefy zdemilitaryzowanej.