Dwie branże z coraz większymi kłopotami: budownictwo i transport
Dwie branże, budowlana i transport, mają największe problemy finansowe. Oferują najdłuższe terminy płatności, co pogłębia ich kłopoty z płynnością finansową. W przeciwieństwie do innych branż, spodziewają się pogorszenia swojej sytuacji
Dwie branże, budowlana i transport, mają największe problemy finansowe. Oferują najdłuższe terminy płatności, co pogłębia ich kłopoty z płynnością finansową. W przeciwieństwie do innych branż, spodziewają się pogorszenia swojej sytuacji.
- Budownictwo i transport oferują bardzo hojnie terminy płatności, to sa dwie branże o dość wysokim ryzyku - mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Regionie Europy Centralnej.
Badanie międzynarodowej firmy doradczej Coface, dotyczące opóźnień płatniczych w Polsce, zostało przeprowadzone w grudniu 2017 r., gdy otoczenie makroekonomiczne sprzyjało przedsiębiorstwom: odnotowano przyspieszenie wzrostu PKB do 5,1 proc. Mimo to opóźnienia płatności wzrosły.
Faktury w Polsce płacone są kontrahentom z dwumiesięcznym opóźnieniem. Średnie opóźnienia płatności wzrosły o 11 dni (w porównaniu do zeszłorocznego badania Coface), do 62,5 dni.
-Wydłużenie terminów płatności nie uchroniło budownictwa i transportu przed jeszcze większymi opóźnieniami - mówi Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface. - Opóźnienia w branży budowlanej to 116 dni, a w transportowej aż 146 dni.
W innych branżach o najbliższej przyszłości menedżerowie myślą dość optymistycznie, natomiast w budownictwie i transporcie przewidują pogorszenie rentowności i wzrost przeterminowanych płatności.