Fotowoltaika powraca, powstają domy zeroemisyjne
Na inwestycje w fotowoltaikę zdecydowało się w 2021 r. prawie 400 tys. rodzin. Rekordowe rachunki za energię powodują ponowny wzrost zainteresowania fotowoltaiką, który dotyczy także nowobudowanych domów.
W ofertach deweloperów pojawiają się już domy zeroemisyjne, w których nadwyżkę energii można wykorzystać np. do ładowania samochodu elektrycznego. Ich atrakcyjność podwyższa kryzys energetyczny w Europie, który według międzynarodowych prognoz może potrwać nawet przez trzy zimy, choć podczas najbliższej może się okazać nieco łagodniejszy niż się tego niedawno obawiano.
Zainteresowanie fotowoltaiką bardzo osłabło, gdy zmieniły się zasady dofinansowania rządowym programem. Spadła rentowność takich inwestycji, ale trend ten odwróciły gwałtowne zmiany cen energii, związane z wojną w Ukrainie.
- Koszt ogrzania starego domu o powierzchni 200 m kw. może przekroczyć 20 tys. zł rocznie, natomiast dom zeroenergetyczny będzie nas kosztować zero złotych – mówi w rozmowie z MarketNews24 Kuba Karliński, ekspert od rynku mieszkaniowego, autor książki „Zarabiajmy na nieruchomościach”. - Sprzedając stary dom i kupując nowy zaoszczędzone wydatki na ogrzewanie jesteśmy w stanie przeznaczyć na spłaty kredytu.
Jakie są koszty fotowoltaiki? Dane programu Mój Prąd wskazują, że przeciętnie beneficjanci wydawali na mikroinstalację o mocy 5,8 kW prawie 26 tys. zł , ale koszty te obniżali dzięki dotacjom i ulgom (można łączyć dotacje z ulgą termomodernizacyjną, ale koszty do odliczenia w PIT od dochodu pomniejsza się o uzyskane dofinansowanie).