Frankowicze nie zyskają na wojnach handlowych
Ostatnie tygodnie nie były dobre dla złotego. Widać to szczególnie w kursie wobec franka szwajcarskiego i dolara.
Frankowicze mają powody do zmartwień. Frank kosztuje już regularnie powyżej 4 zł. Kurs dolara zbliża się do tej bariery. I nie bardzo widać powody do zmian.
- Za słabością złotego stoi przede wszystkim kiepska europejska koniunktura gospodarcza - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. - EBC już utrzymuje ujemne stopy procentowe, a oczekiwania są takie, że będzie je jeszcze obniżał i dlatego europejskie waluty naszego regionu są pod presją.
Z powodu obaw o światowe spowolnienie gospodarcze nie radzą sobie również inne waluty krajów wschodzących spoza Europy. Pesymizm narasta z powodu wojen handlowych.
Gdy osłabia się chiński juan, który jest najtańszy od lat, inwestorzy oceniają, że w relacji do juana nie mogą się wzmacniać inne waluty krajów wschodzących, bo każdy nich jest w jakimś stopniu handlowo powiązany z chińską gospodarką.
- Fundamenty złotego nie wyglądają źle, ale złoty traci z powodu zawirowań na światowych rynkach - komentuje ekspert XTB.