Inflacja cały czas nam ucieka
Walka z inflacją jest w Polsce nieskuteczna. Komunikaty napływające z NBP są ze sobą sprzeczne. Inwestorzy są zdezorientowani. W przyszłym roku inflacja znów będzie dwucyfrowa. Nadzieją dla nas są zewnętrzne trendy dezinflacyjne.
Według raportu NBP średnioroczna inflacja w tym roku prognozowana jest na 14,2%. W przyszłym roku ma być niewiele niższa – 12,3 %. W 2024 r. powinna spaść do 4,1%, a więc nadal będzie odległa od celu inflacyjnego (2,5%, +/-1%).
- Rozbieżność pomiędzy rzeczywistością a tym co komunikuje NBP i jego prezes jest olbrzymia – mówi w rozmowie z MarketNews24 Łukasz Wardyn, dyrektor CMC Markets na Europę Wschodnią. – Można mieć jednak nadzieję, że analitycy NBP znów się pomylą i inflacja okaże się niższa, ponieważ wiele zmienia się na rynkach surowcowych. Od niedawna obserwujemy osłabianie się ich cen i ta tendencja może się utrzymać.
Na świecie pojawią się trendy dezinflacyjne, na które czekają inwestorzy. Wtedy może wrócić większa akceptacja ryzyka inwestycyjnego. Więcej kapitału napływałoby na rynki wschodzące, a więc także do Polski, powstrzymując deprecjację złotego.
- Sytuacja w Polsce jest jednak trudna, mamy własne lokalne problemy, bo dopuszczano w kolejnych miesiącach do rozkręcania się spirali inflacyjnej poprzez bardzo wysokie wzrosty inflacji i wynagrodzeń – dodaje ekspert CMC Markets. – Jeżeli prezes A.Glapiński ocenia, że inflacja w Polsce wynika w 25% z czynników wewnętrznych, to bardzo zaniża skutki błędów popełnionych przez ośrodki decyzyjne w kraju.
Szczególnie pesymistyczny dla Polski jest czerwcowy raport Komisji Europejskiej. To w Polsce inflacja w 2023 r. ma być najwyższa wśród krajów UE. Gdy w UE spadnie do 4,6%, to w Polsce ma być dwukrotnie wyższa od tej średniej unijnej.
- Stopy procentowe rosną w Polsce nadal zbyt wolno, inflacja cały czas nam ucieka – ocenia Ł.Wardyn z CMC Markets. – W działaniach rządu nie ma żadnej determinacji walki z inflacją i to właśnie dlatego nie pozostaje nam nic innego jak dalsze podwyższanie stóp przez RPP przy zachowaniu nadziei, że na świecie będą nasilać się nastroje dezinflacyjne.