Inflacja znów powyżej oczekiwań, co dalej ze wzrostem stóp procentowych?
Wzrost cen jest szybszy od przewidywanego. To już kolejny miesiąc, gdy powtarza się ta sytuacja. Czy NBP zmieni swoje prognozy, a RPP zdecyduje się na wydłużenie serii podwyżek stóp procentowych?
Inflacja roczna w kwietniu przyspieszyła do 12,3 proc. Znów był to wzrost powyżej konsensusu analityków. Ich uśrednione prognozy przewidywały wzrost o 11,5% r/r.
Ten rok rozpoczął się od bardzo wysokiej inflacji, w styczniu czyli przed wybuchem wojny w Ukrainie wynosiła już 9,2%. Wojna przyczyniła się do wzrostu cen na świecie. W Polsce mamy jednak ten dodatkowy kłopot, że rozjeżdża się polityka NBP i rządu. RPP podnosząc stopy procentowe chce schłodzić popyt, natomiast rząd wydaje coraz więcej pieniędzy podatników np. na trzynaste i czternaste emerytury. Wzrost wynagrodzeń ściga się ze wzrostem inflacji.
- W mojej ocenie stopy procentowe nie wzrosną więcej niż do 6,0-6,5%, a to dlatego, że wkrótce zaczną się ujawniać negatywne czynniki w postaci spadku popytu - mówi w rozmowie z MarketNews24 Damian Rosiński, główny ekonomista Domu Maklerskiego AFS. – Spowolnienie popytu i wzrostu gospodarczego będzie wpływać na obniżenie inflacji.
Problemy ze wzrostem cen ma też EU. Inflacja w strefie euro w kwietniu 2022 r. wzrosła do 7,5 proc. z 7,4 proc. w marcu. Jednak EBC powstrzymuje się z podwyżkami stóp procentowych.
W USA inflacja CPI też jest wysoka, dobiła do poziomu 8%, co bardzo niepokoi inwestorów. Fed prawdopodobnie już w maju przyspieszy podwyżki stóp procentowych, tak aby do końca roku podstawowa stopa procentowa wzrosła do 2,5%. Szczyt podwyżek przewidywany jest w USA na I kw. 2023 r. (wzrost stopy do ok. 3%).
- Rynek spodziewa się serii aż 12 podwyżek stóp procentowych, ale są to zawyżone oczekiwania – ocenia ekspert.
W porównaniu do USA czy do średniej unijnej polska inflacja jest bardzo wysoka.
- RPP będzie podnosiła stopy w maju, czerwcu i lipcu, ale w trzecim kwartale zrobi sobie przerwę, aby zobaczyć jakie będą efekty dotychczasowych podwyżek - ocenia D.Rosiński. – Pojawiły się wprawdzie opinie, że podstawowa stopa referencyjna wzrośnie powyżej 10%, ale w mojej ocenie są to prognozy mocno przesadzone.