Jak bardzo polską walutę mogą osłabić decyzje Sądu Najwyższego dotyczące frankowiczów
25 marca Izba Cywilna Sądu Najwyższego rozstrzygnie zagadnienia prawne związane z kredytami frankowymi. Straty dla banków mogą być bardzo duże. Ta decyzja może osłabić złotego, jeżeli nie dojdzie do interwencji NBP.
Rozstrzygnięcie będzie miało rangę uchwały. Uzyska moc zasady prawnej. Będzie wiążące dla wszystkich składów orzekających Sądu Najwyższego, a siłą autorytetu dla wszystkich sądów w Polsce.
Jeżeli decyzja będzie pomyślna dla kredytobiorców, to sektor bankowy musi się szykować na liczone w dziesiątkach miliardów złotych straty. PKO BP jako największy bank w Polsce szacuje, że negatywny wpływ przewalutowania na jego kapitały własne to 6,1-6,7 mld zł.
Kurs euro pozostaje ostatnio na poziomie zbliżonym do 4,50 zł. Jest to kurs do którego dążył NBP, interweniując na rynku walutowym (po raz pierwszy w grudniu), czym zaskoczył wielu ekonomistów, wywołując liczne komentarze, często negatywne. O ile dalsze cięcie stóp procentowych jest już mało prawdopodobne, to pozostaje pytanie czy NBP zareaguje na osłabienie złotego wywołane decyzjami Sądu Najwyższego.
- Decyzja Sądu Najwyższego teoretycznie może doprowadzić do ogromnej słabości złotego, jeżeli decyzja ta będzie skrajnie korzystna dla frankowiczów – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB. – Osłabienie złotego mogłoby przekroczyć nawet 10 groszy.
Osłabienie złotego byłoby spowodowane tym, że banki zaangażowane w mieszkaniowe kredyty walutowe będą wymieniać złotego na inne waluty, zwłaszcza na franka szwajcarskiego. Na rynku pojawiłoby się wówczas więcej polskiej waluty.
NBP może wówczas stabilizować kurs złotego, ściągając polską walutę z rynku, a ma ku temu wystarczająco duże rezerwy.
Rezerwy walutowe NBP oceniane są obecnie na równowartość 160 mld dolarów, są wyższe o 40 mld zł w porównaniu do stycznia 2020 roku.
- Biorąc pod uwagę różne czynniki nie spodziewam się, aby decyzja SN osłabiła polską walutę bardziej niż o 2-3 grosze – wyjaśnia ekspert XTB.