Jak ratować polskie firmy bez zwalniania pracowników
Firmy nie oczekują zmian w Kodeksie pracy, ułatwiających zwalnianie pracowników. Założenia pakietu antykryzysowego są już znane. Natomiast wiele jest jeszcze kwestii szczegółowych, które wywołują wątpliwości.
Pakiet antykryzysowy, który przedstawił w środę rząd, podzielony jest na pięć głównych części, dotyczących finansowania przedsiębiorstw, bezpieczeństwa pracowników, ochrony zdrowia, wzmocnienia systemu bankowego o programu inwestycji publicznych. Jego szacunkowa wartość to ok. 212 mld zł
Przedsiębiorcom spełniającym kryteria, które nie są jeszcze znane w wielu szczegółach, państwo pokryje 40 proc. wynagrodzenia pracowników do wysokości średniego wynagrodzenia w gospodarce. Samozatrudnieni, osoby na umowach zleceniach i o dzieło w sytuacji spadku dochodów otrzymają jednorazowe świadczenie ok. 2 tys. zł. Pakiet przewiduje też, że pracownicy mogą skorzystać z wakacji kredytowych w bankach.
Czy przedsiębiorcy utrzymają miejsca pracy? Jakie rozwiązania szczegółowe są teraz potrzebne, po ogłoszeniu przez rząd pakietu antykryzysowego?
- Przedsiębiorcom potrzebne są regulacje ograniczające skutki spadku zamówień, pozwalające jednocześnie utrzymać poziom zatrudnienia. Pracodawcy powinni móc wydawać polecenia odstąpienia od obowiązku wykonywania pracy w przypadku pracowników, co do których istnieje ryzyko, że tworzą ryzyko zachorowań. Konieczne jest, aby w takich sytuacjach obowiązywały przepisy o zwolnieniach lekarskich i wypłacie zasiłków dla pracowników - mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.
W ocenie eksperta nie są jeszcze potrzebne zmiany w Kodeksie pracy ułatwiające zwalnianie pracowników. Przedsiębiorcy są nastawieni na utrzymanie miejsc pracy.