Kawa zdrożała o ponad 100 proc., filiżanka kawy najdroższa jest w Kopenhadze
Cena kawy dobiła do poziomów 240 centów za funta. Roczna stopa zwrotu z inwestycji w kawę to 106%. Filiżanka kawy najdrożej kosztuje w Kopenhadze, już prawie 10 dolarów.
W ciągu ostatnich 52 tygodni jej minimalna cena wynosiła 116 centów za funta.
- Sytuacja na rynku kawy jest bardzo napięta – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB.
Powodów jest kilka. To przymrozki w niektórych rejonach Brazylii, a więc kraju, który jest największym jej producentem. Po przymrozkach przyszły susze, też szkodliwe dla upraw kawy.
Z powodu pandemii spadł popyt na kawę, a jej cena do poziomu 100 funtów i z tego powodu wielu farmerów w Ameryce Środkowej porzuciło swoje plantacje. To właśnie kawą z tego regionu handluje się najchętniej na giełdach towarowych.
Zapasy kawy wydrenowano do minimalnego poziomu. Na koniec obecnego sezonu mają nie przekraczać 1,5 mln worków, gdy globalny popyt roczny to 160 mln worków.
Wydłużył się też czas dostaw kawy, ze standardowych 30 dni do nawet 100 dni.
Kawa powinna drożeć co najmniej przez kilka miesięcy, bo odnowienie upraw może trwać nawet dwa lata. Jednocześnie rośnie popyt na kawę.
- Ile jest kawy w kawie? To 1-5%, a więc wzrost jej ceny na giełdach nie powinien być prawie odczuwalny w kawiarniach, ta zmiana ceny nie powinna przekraczać kilku groszy – komentuje ekspert XTB. – Jednak bardzo wzrosły ceny transportu i usług, dlatego średnia światowa cena za filiżankę kawy to już trzy dolary. Ta cena powinna wzrosnąć do 3,5-4 USD.