Kredytowa hossa na rynku nieruchomości w 2018 roku, czy powtórzy się w 2019 r.?
Dlaczego ubiegły rok był tak wyjątkowy i tak istotnie wzrosła wartość udzielonych kredytów? Udzielono ich ponad 200 tys. na kwotę około 53 mld zł. W IV kwartale 2018 roku nastąpił jednak spadek o kilkanaście procent w porównaniu do I
Dlaczego ubiegły rok był tak wyjątkowy i tak istotnie wzrosła wartość udzielonych kredytów? Udzielono ich ponad 200 tys. na kwotę około 53 mld zł. W IV kwartale 2018 roku nastąpił jednak spadek o kilkanaście procent w porównaniu do IV kwartału 2017 roku.
- Czy kwota ponad 50 mld zł w przypadku kredytów hipotecznych w przeciągu całego roku jest duża czy mała ?– pyta Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty.
- Ubiegły rok rzeczywiście był wyjątkowy, ponieważ takiej kwoty udzielonych kredytów nie mieliśmy od 2008 roku. W dużej mierze rekordowe wartości były też wynikiem tego, że bardzo rosły ceny mieszkań – mówi Jarosław Sadowski, Expander.
Czy w 2019 r. będziemy mieć tak duże poczucie bezpieczeństwa jakie mieliśmy biorąc kredyt w 2018 roku? – Jarosław Mikołaj Skoczeń Emmerson
- Wydaje się, że na tym rynku drastycznych zmian nie będzie. Co prawda jest prognozowane spowolnienie gospodarcze, ale raczej w tym roku stopy procentowe się nie zmienią –wyjaśnia Jarosław Sadowski, Expander.
- Mamy moment stabilizacji. Banki też przewidują, że w tym roku sprzedaż kredytów będzie na bardzo podobnym poziomie jak w zeszłym roku. Większym problemem jest według mnie podaż mieszkań, dlatego że projekty, które są w tracie realizacji zostaną zrealizowane, natomiast zobaczymy jak to będzie wyglądało w III, IV kwartale, kiedy trzeba będzie wprowadzać nowe. Tutaj mamy olbrzymi problem z zakontraktowaniem generalnych wykonawców, żeby przy poziomach cenowych akceptowalnych przez klientów można było zacząć budować – mówi Michał Rudnicki, Emmerson Realty.
- Czy te ceny, które są na rynku nie gwarantują powodzenia inwestycji od strony finansowej? Czy metr kwadratowy wcale nie jest taki drogi jak nam się wydawało? – dopytuje Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty.
- W najgorszej sytuacji są firmy budowlane i deweloperzy, którzy zakontraktowali budowę dwa lata temu czy półtora roku temu. (…) Nowe projekty są już kontraktowane po nowej cenie, czyli deweloper z góry zakłada, że w tej lokalizacji będzie musiał wziąć więcej pieniędzy za te mieszkania, bo wykonawcę np. grunt będzie kosztował więcej – tłumaczy Aleksander Skirmuntt,Maxon.
- Ja jestem przekonany, że jeszcze w tym roku nastąpi korekta cen, zarówno materiałów budowlanych jak i gruntów, a za tym powinna pójść stabilizacja cen mieszkań – prognozuje Jarosław Jędrzyński, Rynek Pierwotny.
W debacie wzięli udział: Jarosław Sadowski, Expander; Jarosław Jędrzyński, Rynek Pierwotny; Michał Rudnicki, Emmerson Realty, Aleksander Skirmuntt, Maxon i prowadzący Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty.