Banki boją się kopalń węgla kamiennego
Kolejny miliard od państwowych spółek popłynie do Polskiej Grupy Górniczej po połączeniu z Katowickim Holdingiem Węglowym. To połączenie to sposób ratowania najgorszych kopalń przed bankructwem.Rząd zdaje sobie sprawę, że nieuchron
Kolejny miliard od państwowych spółek popłynie do Polskiej Grupy Górniczej po połączeniu z Katowickim Holdingiem Węglowym. To połączenie to sposób ratowania najgorszych kopalń przed bankructwem.Rząd zdaje sobie sprawę, że nieuchronne jest ich zamykanie, ale zwleka z ogłoszeniem decyzji. Banki nie chcą już dokładać do górnictwa.
Połączone PGG i KHW dostaną miliard zł – z czego po 300 mln dadzą PGNiG i Enea, po 100 mln Energa i PGE, a 200 mln TF Silesia. Pieniądze mają wpłynąć w trzech transzach do początku 2018 r.
Zmieniony został całkowicie program spłaty zadłużenia wobec banków z tytułu emisji obligacji, które wyemitowały w 2012 r. zarówno PGG jak i KHW. W sumie to ponad 2 mld zł.
Biznesplan przewiduje, że połączona PGG będzie przynosiła zysk już w 2017 r. Pierwotny plan z lutego zakładał, że zysk wyniesie 370 mln zł, z czego 71 miały przynieść kopalnie wchodzące w skład KHW.
Czy nowe plany są realistyczne? PGG kompletnie nie zdołała wykonać planu wydobycia węgla i wskaźników ekonomicznych planowanych na 2016 r. Czy będąca w stanie permanentnej restrukturyzacji i nieuniknionego w takiej sytuacji chaosu spółka zdoła wykonać wskaźniki na 2017 r.?
- Gdyby banki zaangażowały się finansowo w połączenie PGG i KHW, można byłoby mieć nadzieję, że nowopowstała spółka będzie dobrze zarządzana - mówi w rozmowie z MarketNews24 Rafał Zasuń, ekspert WysokieNapiecie.pl. - Jednak trudno dziwić się bankom, że oceniają, iż wszystkie najważniejsze decyzje podejmowanę będą w ministerstwie