Banki już nie będą chciały ratować polskiego górnictwa
Polskie górnictwo ma najlepsze wyniki finansowe od kilku lat. Sukces jest jednak pozorny, bo musi spłacić potężne długi wobec banków. A banki na nową ugodę nie będą chciały pójść, po fatalnych poprzednich doświadczeniach
Polskie górnictwo ma najlepsze wyniki finansowe od kilku lat. Sukces jest jednak pozorny, bo musi spłacić potężne długi wobec banków. A banki na nową ugodę nie będą chciały pójść, po fatalnych poprzednich doświadczeniach.
W porównaniu do najgorszego dołka cenowego w 2015 r. ceny węgla kamiennego na światowych rynkach wzrosły o ponad 100 proc. - To dzięki temu Polska Grupa Górnicza ma w tym roku zysk ok. 200 mln zł - mówi w rozmowie z MarketNews24 Rafał Zasuń, ekspert WysokieNapiecie.pl.
Jeżeli kopalnie "przejedzą" obecne zyski, sytuacja będzie bardzo trudna. - Nie można już bezmyślnie podwyższać płac, albo inwestować tam, gdzie tego chcą związki zawodowe - dodaje R.Zasuń.
PGG od 2019 r. będzie musiała spłacić swoje długi związane z emisją obligacji. Nawet przy obecnej poprawie wyników, która może być przejściowa, jeżeli ceny na światowych rynkach znów spadną, nie wiadomo jak spółka ta miałaby spłacić zadłużenie.
- W minionym roku górnicy chcieli pożyczyć w bankach 100 mln zł i nie znaleźli chętnego banku, a teraz chodzi o spłacenie miliarda złotych w związku z obligacjami. Po "wielkim strzyżeniu" banki nie będą chciały pójść na nową ugodę.