Branża, która jest liderem zadłużenia i bankructw
Pomimo wyraźnej poprawy koniunktury w budownictwie sytuacja finansowa przedsiębiorstw z tego sektora okazała się gorsza niż przed rokiem. Problemy ze spłatą zobowiązań ma 31 852 firm. Łączne zadłużenie firm budowlanych sięga 4,27 mld zł. To aż 470 mln
Pomimo wyraźnej poprawy koniunktury w budownictwie sytuacja finansowa przedsiębiorstw z tego sektora okazała się gorsza niż przed rokiem. Problemy ze spłatą zobowiązań ma 31 852 firm. Łączne zadłużenie firm budowlanych sięga 4,27 mld zł. To aż 470 mln zł więcej niż rok wcześniej.
-Branża budowlana jest liderem zadłużenia - mówi w rozmowie z MarketNews24 Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. - Wzrost zadłużenia wynosi ok. 10 proc.
Jak wynika z raportu BIG InfoMonitor oraz Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa „Sytuacja finansowa przedsiębiorstw budowlanych. Wzrost cen blokuje hossę” najwięcej działających firm budowlanych w Polsce znajduje się na Mazowszu, w Małopolsce oraz w Wielkopolsce. Pod względem kwoty przeterminowanego zadłużenia i liczby niesolidnych dłużników dominuje Mazowsze. Firmy z województwa mazowieckiego zadłużone są w sumie na 654,1 mln zł, a ich średnie zadłużenie – 137,8 tys. zł – jest tylko trochę wyższe od średniego zadłużenia firm budowlanych w kraju – 134,1 tys. Zł.
Inaczej rozkłada się na województwa liczba firm zadłużonych w relacji do ogółu działających firm w danym województwie.
-Najłatwiej wpaść na firmę, która źle płaci w województwach dolnośląskim i śląskim - wyjaśnia prezes S.Grzelczak. - Najmniejsze jest takie prawdopodobieństwo w Małopolsce i Podkarpackim.
Trudną sytuację w budownictwie potwierdzają to dane GUS, wskaźnik zyskowności sprzedaży w budownictwie jest obecnie niższy niż dla ogółu podmiotów gospodarczych, po I półroczu 2017 r. wyniósł 2,5 proc., wobec 5,3 proc. dla pozostałych firm. Najwyższą zyskowność 3,9 proc. osiągały firmy budowlane zatrudniające od 10 do 49 pracowników, zaś wraz ze wzrostem wielkości firmy wskaźnik zyskowności obniża się do 2,0 proc. w przypadku średnich i 1,9 proc. dla największych (powyżej 250 zatrudnionych).
W ostatnich latach, branży szczególnie dały się we znaki cykliczne zmiany związane z realizacją unijnych programów, powodujące bądź spiętrzenie prac wraz z jego negatywnymi konsekwencjami, bądź przy braku środków zastój skutkujący wstrzymaniem zamówień. Obecnie znów mamy do czynienia z ogromnym popytem na usługi firm budowlanych.