Jak nowy minister będzie finansował program 500+
Nowemu ministrowi finansów Mateuszowi Morawieckiemu jego poprzednik Paweł Szałamacha pozostawił ratujący budżet państwa sposób finansowania rządowego programu 500+. W październiku Ministerstwo Finansó
Nowemu ministrowi finansów Mateuszowi Morawieckiemu jego poprzednik Paweł Szałamacha pozostawił ratujący budżet państwa sposób finansowania rządowego programu 500+. W październiku Ministerstwo Finansów dla beneficjentów programu miało zaoferować nowy typ obligacji. Prawdopodobnie minister z tego pomysłu skorzysta, a za kilka lat zapłacą za to wszyscy podatnicy, także ci, którzy dostają dofinansowanie z 500+.
MF zaoferować miało 2-letnie, 3-letnie, 4-letnie, 6-letnie, 10-letnie i 12-letnie obligacje. Na przykład sześcioletnie w pierwszym roku byłyby oprocentowane na poziomie 2,60 proc., a dwunastoletnie na poziomie 3,00 proc. Oprocentowanie jest więc korzystniejsze niż w przypadku zdecydowanej większości lokat bankowych, a nawet innych papierów skarbowych.
Ten projekt jest bardzo wygodny dla nowego ministra finansów, bo ułatwia finansowanie obecnego budżetu państwa, bo zmniejszy tegoroczne wydatki związane z programem 500+, na który zaczyna brakować pieniędzy ale kolejni ministrowie, za kilka i kilkanaście lat będą mieli kłopot, mówi w rozmowie z MarketNews24 główny ekonomista FOR, Aleksander Łaszek.
Jak przyszli ministrowie wybrną z tego kłopotu? - Za wyższe oprocentowanie obligacji zapłacimy z naszych podatków. Za kilka czy kilkanaście lat będą za to płacić także rodzice, którzy dziś korzystają z rządowego programu - dodaje ekspert.