Na przewalutowaniu kredytów może stracić coraz więcej frankowiczów
Prezydencki projekt pomocy dla frankowiczów może się jeszcze bardzo zmienić podczas prac sejmowych. Tymczasem zmienia się sytuacja frankowiczów, ze względu na kurs szwajcarskiej waluty. Ci którzy zaciągali kredyty hipoteczne we fra
Prezydencki projekt pomocy dla frankowiczów może się jeszcze bardzo zmienić podczas prac sejmowych. Tymczasem zmienia się sytuacja frankowiczów, ze względu na kurs szwajcarskiej waluty. Ci którzy zaciągali kredyty hipoteczne we frankach w latach 2004 r. są obecnie w korzystniejszej sytuacji, płacą niższe raty w porównaniu z kredytami w polskiej walucie.
Przy porównaniu sytuacji kredytobiorców dla kredytu o wartości 300 tys. zł: jeżeli kredyt był brany w 2004 r., to ten kto brał kredyt złotówkowy płaci miesięcznie o 240 zł więcej. Podobnie jest z kredytami z 2009 r., rata dla kredytów w złotówkach jest o 143 zł wyższa.
Natomiast kredyty brane w 2008 r. są zdecydowanie mniej korzystne dla frankowiczów, gdyż płacą ratę miesięczną o 210 zł wyższą. Sytuacja frankowiczów jest więc bardzo zróżnicowana.
Prezydencki projekt nowelizacji ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji zakłada dwukrotne podniesienie minimum dochodowego umożliwiającego wnioskowanie o wsparcie, w stosunku do ustawy z 2015 r Pomoc ma dotyczyć też kredytów złotowych. Ze składek banków powstanie Fundusz Restrukturyzacyjny, który rocznie ma kosztować sektor 3,2 mld zł.
Banki będą odzyskiwać część pieniędzy przekazanych do funduszu, jeżeli zawrą w porozumieniu z klientami nowe umowy, związane np. z przewalutowaniem kredytów. Dla banków stworzenie funduszu jest dużym obciążeniem, a już wprowadzony podatek bankowy i dodatkowe 2 mld zł, które musiały wpłacić do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, aby ratować upadające SKOK-i, znacząco pogorszył wyniki finansowe. W I kw. zyski banków były niższe o 11,1 proc.
To właśnie banki są największym podatnikiem CIT w Polsce, dlatego obniżenie ich zysków, poprzez nakładanie nowych obciążeń podatkowych obniża dochody budżetu państwa i zmniejsza akcję kredytową dla firm. W rozmowie z MarketNews24 mówi o tym dr Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.