Niebezpieczne skutki ataków na spółki giełdowe
Zarządy firm powinny szukać odpowiedzi na pytanie, kto i dlaczego może być potencjalnie zainteresowany atakiem na ich biznes, a także w jaki sposób może przeprowadzić atak
Zarządy firm powinny szukać odpowiedzi na pytanie, kto i dlaczego może być potencjalnie zainteresowany atakiem na ich biznes, a także w jaki sposób może przeprowadzić atak. Sposób jego realizacji jest w dużej mierze zdeterminowany poprzez ekspozycję firmy na zagrożenia cyberprzestępczością, która bardzo często nie jest do końca znana lub właściwie zarządzana.
-Zaatakowana przez cyberprzestępców duża spółka giełdowa może gwałtownie stracić na wartości poprzez zmianę kursu akcji - wyjaśnia w rozmowie z MarketNews24 Marcin Ludwiszewski z Deloitte. - Osoby, które realizują krótką sprzedaż, mogą zarobić duże pieniądze.
Skala potencjalnych skutków ataku na infrastrukturę IT sprawia, że problem cyberbezpieczeństwa staje się kwestią strategiczną firmy, a odpowiedzialność za ten obszar przesuwa się stopniowo z działów IT w kierunku członków zarządu. Niestety dotychczasowa praktyka wskazuje, że odpowiedzialnością za dokonane cyberataki obarczani są często dyrektorzy IT, ocenia Deloitte.
Zdaniem ekspertów Deloitte jednym z kluczowych elementów, które może ochronić firmę przed zagrożeniami jest zrozumienie strategii atakującego. - Atak może przeprowadzić zorganizowana grupa przestępcza, pojedynczy haker, ale także osoba z wewnątrz firmy - mówi M.Ludwiszewski.