Rolnicy i branża budowlana niecierpliwie czekają na decyzje rządu
Obowiązująca od maja ustawa regulująca obrót gruntami rolnymi udzerzyła nie tylko w rolników, ale także w branże budowlaną i rynek pracy. Pierwsza prawdopodobna duża zmiana, to liberalizacja rynku dotycząca obrotu gruntami większymi niż 3
Obowiązująca od maja ustawa regulująca obrót gruntami rolnymi udzerzyła nie tylko w rolników, ale także w branże budowlaną i rynek pracy. Pierwsza prawdopodobna duża zmiana, to liberalizacja rynku dotycząca obrotu gruntami większymi niż 3 tys. m kw., czyli podwyższenie ustawowego limitu do 1 ha.
- To proponował już wcześniej PSL i byłoby to dużo lepsze rozwiązanie dla rolników, którzy teraz są rozczarowani i twierdzą, że ustawa wprowadzona przez obecny rząd blokuje możliwości rozwoju w rolnictwie - mówi w rozmowie z MarketNews24 Marek Klamut z TREENEO.
Ustawa przygotowana przez rząd jest tak źle oceniana, że jej nowelizacja powinna być związana z wieloma zmianami.
W ocenie M.Klamuta najpilniejsza jest zmiana, dzięki której obrót gruntami rolnymi nie byłby restrykcyjnie ograniczony tak jak teraz do działek poniżej 3 tys. m kw, i ten limit wynosiłby 1 ha.
Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego uderzyła też w budownictwo, gdyż ogranicza transakcje związane z kupnem ziemi pod zabudowę. Zwiększenie limitu odblokowałoby część transakcji.
- 60-80 proc. obrotu działkami rolnymi dotyczyła okolic podmiejskich i związana była z inwestycjami budowlanymi. Ten rynek został zablokowany, co uderza nie tylko w rolników, ale także w branżę budowlaną i również w dużą część rynku pracy.