Szok może zmienić się w panikę
Mamy do czynienia z szokiem na globalnych rynkach, wywołanym wynikami brytyjskiego referendum. Banki centralne wydają się przygotowane na atak spekulacyjny, ale nie można przewidzieć czy szok nie zamieni się w panikę. Złoty będzie się osłabiał wobec fr
Mamy do czynienia z szokiem na globalnych rynkach, wywołanym wynikami brytyjskiego referendum. Banki centralne wydają się przygotowane na atak spekulacyjny, ale nie można przewidzieć czy szok nie zamieni się w panikę. Złoty będzie się osłabiał wobec franka i dolara.
Negatywne długotrwałe skutki będą się dopiero pojawiać, gdy negocjowane będą warunki wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Na razie obserwujemy pierwszą reakcję rynków. Złoty się osłabia i na tym co obserwujemy w tej chwili jeszcze nie koniec.
-Obserwujemy krótkotrwały wzrost niepewności, ale możemy mieć do czynienia nawet z paniką. Będzie się wzmacniać przede wszystkim frank szwajcarski, traktowany przez inwestorów jako bezpieczna przystań, ale także dolar amerykański i jen japoński - mówi w rozmowie z MarketNews24 Rafał Sadoch, analityk Domu Maklerskiego mBank. - W najbliższych dniach osłabiać się będzie funt brytyjski, euro, ale także złoty polski.
Są to złe wiadomości dla frankowiczów i zwłaszcza dla polskich rolników, którzy byli największym beneficjentem transferów finansowych z UE.
Emigracja zarobkowa do Wielkiej Brytanii zostanie zahamowana. Czy Polacy będą też wracać? Skalę zmian trudno przewidzieć. Na pewno zmniejszą się transfery gotówkowe do rodzin w Polsce.