Odzież będzie droższa, ceny bawełny najwyższe od dziesięciu lat
Ceny bawełny są bardzo zależne od cen ropy naftowej. Presja na wzrost cen bawełny jest bardzo duża, choć jest już najdroższa od dziesięciu lat.
- Jeszcze w marcu i kwietniu minionego roku bawełna była najtańsza od dziesięciu lat, a teraz jest najdroższa też od dziesięciu lat - mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB.
Wzrost cen jest efektem niedostosowania podaży do popytu, odczuwalnego także przy innych surowcach. Zwłaszcza dotyczy to bardzo drożejącego gazu, a w konsekwencji rosnących także cen energii elektrycznej.
Cena bawełny wzrosła z poziomów 60-80 centów do powyżej 110 centów/funt. I może powtórzyć się sytuacja z 2009 r., gdy gwałtownie rosnące ceny ropy naftowej wpłynęły na dynamikę cen bawełny.
- Ceny bawełny są bardzo uzależnione od cen ropy, a to dlatego, że produktami z ropy naftowej są także tworzywa sztuczne, z których wykonywane są różne tkaniny – wyjaśnia ekspert XTB. – Jeżeli cena ropy jest wysoka, to rynek odzieżowy przerzuca się na bawełnę.
Ropa brent kosztuje już ponad 84 USD/baryłka. Przed rokiem była bardzo niska – 43 USD/baryłka. Przy takiej jej obecnej cenie bardzo rośnie popyt na bawełnę.
Bawełna będzie podbijać inflację, poprzez wzrost cen odzieży. Inflacja w USA (największy producent bawełny na świecie) jest bardzo wysoka, podobnie jak w Polsce (5.8%) i przekracza 5%.