Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Rejestracja Zaloguj się
Kategorie
Gospodarka
Kraj Unia Europejska Świat
Edukacja Energetyka Finanse
Finanse osobiste Wyniki Finansowe
Firma Handel Manager Media i Marketing Medycyna Motoryzacja Nieruchomości i Budownictwo Podatki Prawo Przemysł Rolnictwo Teleinformatyka
Hardware Telefonia
Transport Turystyka Żywność Kultura i Rozrywka Sport i rekreacja Zdrowie i Uroda Infografiki Materiały prasowe
InwestycjeZagraniczne.com StrefyNieruchomości.pl

Oszuści udoskonalili metody wyłudzania pieniędzy od Polaków mających rodziny w USA

pobierz video
29.04.2022

Aby uzyskać tylko w teorii istniejący spadek po krewnym w USA Polacy wpłacają kwoty od 40 tys. do 100 tys. dolarów. Za dodatkowe pieniądze oszust obiecuje, że nie powiadomi innych osób, że im także należy się część spadku.

- Od stycznia mamy coraz więcej telefonów dotyczących podatku od spadków po krewnych w USA, dzwonią najczęściej osoby starsze i pytają jak długo po zapłaceniu podatku w USA będą jeszcze czekać na wypłacenie spadku – mówi Joanna Pluta z kancelarii Baran&Pluta. - Pytanie takie jest o tyle zaskakujące, że w USA nie ma powszechnego podatku od spadków. Podatkiem federalnym opodatkowane są dopiero spadki powyżej 11 mln dolarów, a od 2022 r. jest to kwota powyżej 12 mln USD.

Choć dzwonią do osób z różnych regionów Polski, to scenariusz wyłudzania pieniędzy jest taki sam. Ktoś informuje o otrzymaniu spadku w USA. Podczas rozmowy okazuje się, że ma bardzo dobre rozeznanie nawet o rodzinie o bardzo odległym stopniu pokrewieństwa.

Wiedza i research w wykonaniu przestępców spadkowych są ogromne. Spadkowiczów informowano, że podatki od spadku są w USA bardzo wysokie, aby zapłacić je w najniższej kwocie nie należy informować o tym ambasady.

Z telefonów do kancelarii Baran&Pluta wynika, że aby uzyskać tylko w teorii istniejący spadek Polacy wpłacali kwoty od 40 tys. do 100 tys. dolarów.

Zdarzało się tak, że po zapłacie pierwszej raty ponownie dzwonił „adwokat”, domagając się wpłaty kolejnej raty. Aby uwiarygodnić swoje oczekiwania finansowe przekazywał dodatkowe informacje o kolejnych osobach z rodziny obdarowanego, które także należą do grona spadkobierców.

Za dodatkowe pieniądze rzekomy pełnomocnik z USA obiecywał, że nie powiadomi innych osób, że im także należy się część spadku.

- Te osoby, które do nas dzwoniły wiedzą już, że nie otrzymają żadnego spadku, choć wpłaciły opłaty i podatki, dlatego że w USA nie ma podatków od spadków i darowizn – podsumowuje J.Pluta.

 

 

Załóż konto
Aby móc w pełni korzystać z naszego serwisu należy się zarejestrować.
rejestracja
Nawigacja
Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Polityka Prywatności Polityka Cookies
Newsletter
Jeżeli chcesz być informowany przez nas tylko o najważniejszych informacjach zapisz się do naszego newslettera już teraz
zapisz się
Kontakt

VideoTarget Sp. z o.o.
ul. Prosta 70
00-838 Warszawa
NIP: 521 371 76 87
 
redakcja@marketnews24.pl