Pieniądze wysypią się na rynek i ceny będą rosnąć
Po dodatku węglowym mamy dopłaty do innych źródeł ciepła. System dopłat nakręci inflację, tym trudniej będzie uniknąć wydłużenia serii podwyżek stóp procentowych.
- Dopłaty do wszystkich nośników ciepła to rozwiązanie, które nikogo nie dyskryminuje, mamy więc rozwiązanie demokratyczne, wprowadzone w czasie, gdy ceny są sztucznie zawyżone poprzez działania Rosji, która jest głównym odpowiedzialnym za kryzys energetyczny - mówi w rozmowie z MarketNews24 Wojciech Jakóbik, red.nacz. BiznesAlert.pl.
Jest to jednocześnie rozwiązanie tanie w dystrybuowaniu pieniędzy do gospodarstw domowych. Jednak jednocześnie nie uwzględnia cenzusu majątkowego zastosowanego przy dodatku osłonowym, związanym z tzw. tarczę antyinflacyjną, która będzie obowiązywać do końca br.
- To będzie rozsypywanie pieniędzy po rynku, które mają służyć jako dopłaty do zakupu paliwa, ale mogą być wykorzystane też w inny sposób, a przede wszystkim stworzą dodatkową presję inflacyjną, tym silniejszą im większe będzie dofinansowanie, które nie jest ograniczone w żaden sposób – komentuje W.Jakóbik. – Jeżeli chcemy walczyć z inflacją, to pojawią się dodatkowe zagrożenia, które mogą doprowadzić do wydłużenia serii podwyżek stóp procentowych.