Poczta Polska chce zdobyć rynek przekazów pieniężnych
Poczta Polska chce zdobyć 1/3 rynku transferów pieniężnych. Atutem, który chce lepiej wykorzystać, jest posiadanie 4 700 placówek na terenie całego kraju. Co najmniej jednej w każdej gminie
Poczta Polska chce zdobyć 1/3 rynku transferów pieniężnych. Atutem, który chce lepiej wykorzystać, jest posiadanie 4 700 placówek na terenie całego kraju. Co najmniej jednej w każdej gminie.
Jednym ze sposobów jest świadczenie usług dla cudzoziemców, którzy pracują w Polsce i wysyłają przelewy do rodzinnego kraju. Do niedawna Polska była uważana za „rynek odbiorcy”, co oznacza, że więcej przekazów pieniężnych było nadawanych do naszego kraju niż wysyłanych za granicę. Napływ migrantów zarobkowych ze wschodu, w tym w szczególności z Ukrainy, spowodował systematyczny, dwucyfrowy wzrost wysyłanych przekazów. Rosnące zainteresowanie przekazami pieniężnymi oraz skłoniły do współpracy Pocztę Polską, Bank Pocztowy i MoneyGram.
W ciągu zaledwie kilku minut środki wysłane w gotówce lub z placówki Poczty Polskiej można odebrać w kraju przeznaczenia – w jednym z 350 000 punktów MoneyGram. Usługa pozwala także na wysłanie pieniędzy w placówce z rachunku bankowego prowadzonego w Banku Pocztowym.
- Połączyliśmy siły z MoneyGram, bo my chcemy realizować naszą strategię, której kluczowym elementem jest świadczenie kompleksowych usług finansowych – mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Kurdziel, członek Zarządu Poczty Polskiej. – Chcemy zdobyć 1/3 rynku transferów pieniężnych w Polsce.