Polscy producenci żywności obronili się przed skutkami pandemii, czarne prognozy nie sprawdziły się
Pandemia stała się dla producentów żywności wstrząsem. Na szczęście sytuacja wygląda wyraźnie lepiej od czarnych prognoz. Eksport polskiej żywności w niektórych segmentach, jak mięso, spadł gwałtownie, ale rynek jako całość nie zanotował dużych spadków.
- W kwietniu eksport żywności był zaledwie o 3,5 proc. niższy rok do roku, a w maju był już na plusie. Istnieje szansa, że cały rok zakończy się wynikiem podobnym do 2019 r., co jeszcze w kwietniu wydawało się mało prawdopodobne – mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego Santander Bank Polska..
Od momentu wejścia do Unii Europejskiej eksport wzrósł ponad pięciokrotnie (o 450 proc.). Udział sektora w całym polskim eksporcie zwiększył się dzięki temu z 8,6 proc. do 13,3 proc. i jest znacznie wyższy niż średnia dla wszystkich krajów UE (10 proc.). W najbliższych latach światowa ekspansja Polski w tym sektorze może się utrzymać.
Jak wynika z raportu Santander Bank Polski, przygotowanego we współpracy ze SpotData, „Czas na marże. Jak polscy producenci żywności mogą przejść od ekspansji wolumenowej do zwiększania efektywności”, Polska jest obecnie 17. eksporterem żywności na świecie. Tempo ekspansji wskazuje, że do 2030 r. powinna wejść do grupy dziesięciu największych eksporterów. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że kraj posiada istotne przewagi konkurencyjne – dobre warunki, solidne firmy, utarte szlaki handlowe, wciąż atrakcyjne koszty pracy. W wielu branżach Polska już jest w pierwszej dziesiątce światowych eksporterów – tak jest w produkcji mięsa i przetworów mięsnych, mleka i nabiału, czy produktów mącznych.
Awans w światowym systemie handlu żywnością będzie wymagał zmian wśród polskich firm. Ważne dla producentów w Polsce będzie zwiększenie dotarcia do obiorców w dalszych częściach świata niż kraje Unii Europejskiej.
- Wyzwaniem dla Polski jest sprzedawanie towarów do krajów spoza UE, ponieważ na tym rynku w najbliższych dziesięciu latach spożycie mięsa będzie się stabilizować i następnie spadać – wyjaśnia ekspert Santander Bank Polski.
Dotyczy to szczególnie żywności przetworzonej, w przypadku której handel na dalekie odległości jest generalnie większy niż w przypadku żywności nieprzetworzonej. W tej kategorii przeciętna odległość pokonywana przez eksportowane z Polski towary żywnościowe jest znacznie mniejsza niż w przypadku Francji, Włoch, Niemiec czy Holandii. Na przykład, średnia odległość eksportu (dystans do kraju ważony udziałem tego kraju w polskim eksporcie) Polski wynosi 1350 km, a Francji – 2800 km. Dlatego na przykład Polska posiada tylko 0,6 proc. udziału w przywozie żywności przetworzonej do USA, a Francja ma niemal 6 proc. udziału. W przypadku Chin różnica jest podobna.
Polska jest 14. na świecie pod względem eksportu owoców i warzyw. Tu także są szanse na ekspansję, ale również potrzebne są zmiany strategiczne, a warto odwołać się do przykładu Francji. Francja eksportuje do Chin przetwory owocowo-warzywne za kwotę dwukrotnie wyższą niż eksport świeżych owoców i warzyw do tego kraju. Tymczasem polski eksport przetworów owocowo-warzywnych do Chin jest dwukrotnie niższy niż owoców i warzyw. Wprawdzie wartość całego eksportu w tym segmencie jest generalnie niska, ale jest to dobry przykład wyzwań stojących przed polskimi firmami. Mają one bardzo duży potencjał ekspansji m.in. do Azji (Chiny, Japonia, Korea Południowa, Filipiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie), Australii, Stanów Zjednoczonych, czy Afryki (Maroko, Nigeria).