Ponad 2 tys. przypadków łamania Konstytucji biznesu
Konstytucja dla biznesu obowiązuje od półtora roku, ale jej zasady są łamane przez administrację państwową. O tym, że skala tego zjawiska jest bardzo duża świadczą dane przedstawione przez Ministerstwo Finansów.
Istnieje zasada domniemania niewinności, zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika, zasada korzystnej dla podatnika interpretacji przepisów. Wszystko co prawem nie jest zabronione jest dozwolone. Takie jest obowiązujące prawo, a dokładnie prawo przedsiębiorców, które wchodzi w skład tzw. Konstytucji biznesu obowiązującej od kwietnia 2018 r.
Konstytucja biznesu, to pakiet pięciu ustaw, które miały w głównej mierze regulować stosunki na linii obywatel, przedsiębiorca, podatnik a organy administracji państwowej. Jaka jest rzeczywistość po upływie półtora roku? Oto kilka przykładów.
- Ministerstwo Finansów wskazało, że od początku obowiązywania Konstytucji biznesu doszło do przerwania terminu biegu przedawnienia w ok. 900 sprawach, które stanowią 20 proc. wszelkich spraw podatkowych – mówi w rozmowie z MarketNews24 Anna Turska, doradca podatkowy, wiceprezes zarządu w Kancelarii Ożóg Tomczykowski. - Dlaczego jest to tak istotne? Ponieważ zobowiązanie podatkowe w Polsce przedawnia się z upływem 5 lat licząc od końca roku, w którym podatnik zobowiązany był do zapłaty podatku. Po upływie okresu przedawnienia organy podatkowe nie mogą żądać od nas zaległego podatku i odsetek za zwłokę. Jednak bieg terminu przedawnienia przerywa się jeżeli zostanie wszczęte postępowanie w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe.
Okazuje się, że jest to rozwiązanie bardzo często stosowane przez organy podatkowe, skoro zostało zastosowane w co piątej sprawie.
Kolejnym problemem jest czas trwania postępowań podatkowych oraz kontroli skarbowych.
- Zgodnie ze statystykami przekazanymi przez Ministerstwo Finansów ponad 1 200 postępowań podatkowych trwało ponad 2 lata – mówi A.Turska z Kancelarii Ożóg Tomczykowski.
Zasada domniemania niewinności przedsiębiorcy czy też podatnika również jest pomijana. Okazuje się, że w ciągu 1,5 roku przedsiębiorcy 37 razy powoływali się na tę zasadę, ale ani razu nie została ona uwzględniona.