Przed nami kilka miesięcy mniejszych zmian ceny ropy naftowej
W ciągu trzech miesięcy ropa naftowa zdrożała o 30 proc. Jednak po tych wzrostach znów zaczęła spadać. Co dalej z jej cenami w I kwartale?
W ciągu tygodnia ropa naftowa brent potaniała o 1,4 proc. Jej cena znalazła się poniżej poziomu 55 USD za baryłkę.
- Korekta cenowa dotyczyła także innych surowców, a główną przyczyną jest mocniejszy dolar – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB. – Dolar zyskiwał, bo w USA rosną oczekiwania inflacyjne, co długoterminowo może spowodować działania ze strony Fed.
Na ceny ropy na kontraktach terminowych wpływ maja też prognozy międzynarodowych agencji, dotyczące obniżki popytu właśnie na ten surowiec. Na 2021 r. prognozy obniżono o 300 tys. baryłek dziennie. Korekta dotycząca I kwartału jest jeszcze głębsza, dotyczy obniżki popytu o 600 tys. baryłek.
Jednak jednocześnie już mamy do czynienia z deficytem ropy, ocenianym na 2 mln baryłek/dzień. Są to skutki działania OPEC.
- To właśnie z tego powodu ropa powinna pozostać w I kw. w trendzie wzrostowym – wyjaśnia ekspert XTB. – Natomiast kolejny kwartał ma być już bardziej zbilansowany pomiędzy podażą i popytem. I nie ma zbyt dużo miejsca na większe korekty cen ropy naftowej.
W I kw. br. cena ropy brent powinna wahać się pomiędzy 53-59 USD za baryłkę.