Rok 2020 zakończył się porażką Gazpromu
2020 rok skończył się strategiczną porażką Gazpromu, ponieważ budowa gazociągu Nord Stream 2 przez niemal cały rok była zablokowana. Teraz najważniejszą datą dla tej inwestycji jest 15 styczeń.
Budowa Nord Stream 2 nadal trwa, ale sankcje USA spowodowały, że Gazprom nie osiągnął najważniejszego celu, jakim było ominięcie Ukrainy przy dostawach gazu do Europy Zachodniej.
- Ponieważ Nord Stream 2 nie był gotowy z końcem 2019 r., Rosjanie musieli podpisać porozumienie tymczasowe, dotyczące dostaw na Ukrainę aż do 2014 r. – mówi w rozmowie z MarketNews24 Wojciech Jakóbik, red. nacz. BiznesAlert.pl. – Nie mogą Ukrainie zakręcić kurka z gazem, destabilizując sytuację polityczną i gospodarczą.
Budowa Nord Stream 2 została jednak wznowiona. Zakończona została ta część, która dotyczy fragmentu pod Morzem Bałtyckim, należącym do Niemiec. Gazprom ma do wybudowania o wiele dłuższy fragment, na wodach Danii.
- Budowa na duńskich wodach ma ruszyć 15 stycznia, ale nie wiadomo czy tak się stanie, ze względu na już obowiązujące sankcje USA i nowe, które są rozważane w Waszyngtonie i mogą zatrzymać projekt bądź nie dopuścić do rozpoczęcia dostaw gazu z wykorzystaniem Nord Stream 2, a wtedy W.Putin zostanie sam z pustą rurą.