Rosyjski statek płynie na Bałtyk, aby budować Nord Stream 2. Co na to USA?
Jeden z trzech statków zdolnych do pracy przy realizacji projektów podmorskich w posiadaniu Rosji kontynuuje swój rejs z Dalekiego Wschodu. Prawdopodobnie płynie na Morze Bałtyckie i Rosjanie spróbują samodzielnie dokończyć budowę Nord Stream 2.
Statek Akademik Czerskij wyruszył z portu Nachodka na Dalekim Wschodzie 10 lutego 2020 roku. Jego pierwotnym portem docelowym był Singapur, do którego według systemu AIS miał dotrzeć 22 lutego. Ostatecznie w cieśninie singapurskiej znalazł się 24 lutego, jednak pomimo zapowiedzi nie wszedł do portu.
Obecnie kieruje się on do portu w stolicy Sri Lanki - Kolombo, do którego powinien dotrzeć do 27 lutego. Prawdopodobnie, jeżeli nie wejdzie do portu aby uzupełnić zapasy, będzie dalej kontynuował swoją podróż w kierunku zachodnim.
- Coraz więcej wskazuje na to, że punktem docelowym jego jest Morze Bałtyckie, gdzie potencjalnie mógłby on dokończyć budowę gazociągu Nord Stream 2 – mówi w rozmowie z MarketNews24 Mariusz Marszałkowski z BiznesAlert.pl. – Pomysł Rosjan mogą jednak pokrzyżować sankcje amerykańskie.