Spółka, która była przebojem Polskiego Ładu traci na atrakcyjności
Wielki renesans spółek komandytowo-akcyjnych wywołany został niespójnościami w Polskim Ładzie. Wraz z likwidowaniem różnych błędów, luk prawnych i niekonsekwencji logicznych spółka ta przestaje być przebojem podatkowej transformacji.
Posiadanie statusu wspólnika spółki komandytowo-akcyjnej (SKA) jest atrakcyjne dla komplementariusza lub akcjonariusza, ponieważ nie stanowi tytułu do objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem ZUS oraz składką zdrowotną.
Pomimo zmian podatkowych wprowadzonych z początkiem 2022 r., związanych z pierwszą wersją Polskiego Ładu wspólnicy SKA nadal nie płacą ani ZUS ani składki zdrowotnej. I to stało się prawdopodobnie najważniejszym powodem wyjątkowego wzrostu popularności SKA.
Jednak opublikowany 24 marca projekt nowelizacji wprowadza istotne zmiany dotyczące tych zasad.
Po nowelizacji komplementariusz SKA będzie objęty obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym. Jednocześnie wspólnik, który jest komplementariuszem będzie płacić zryczałtowaną składkę zdrowotną na takich samych zasadach jak wspólnicy np. spółek komandytowych czy też jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością.
- Mając na uwadze proponowane zmiany wybór przez przedsiębiorców formy prawnej spółki SKA dla prowadzenia działalności gospodarczej może nie być już tak atrakcyjny, a na pewno nie jest to remedium na wszystkie „bolączki” Polskiego Ładu – mówi w rozmowie z MarketNews24 Adam Trawiński, doradca podatkowy, Lider Praktyki Planowania Podatkowego, Managing Associate w Kancelarii Ozóg Tomczykowski.
Proponowane zmiany w zakresie oskładkowania komplementariuszy SKA miałyby wejść w życie od 1 stycznia 2023.
Po wejściu w życie proponowanych zmian, podobne korzyści oraz zasady podlegania obciążeniom składkowym co SKA będzie zapewniała „zwykła” spółka komandytowa.
- Co także jest bardzo istotne, prowadzenie działalności w formie „zwykłej” spółki komandytowej wiąże się z mniejszą uciążliwością niż w przypadku SKA – dodaje A. Trawiński. Kancelaria Ozóg Tomczykowski. – To tym bardziej potwierdza, że przy wyborze optymalnej formy prowadzenia działalności powinniśmy brać pod uwagę szereg czynników indywidualnych przedsiębiorcy, chociażby takich jak skala i plany rozwoju działalności.