Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Rejestracja Zaloguj się
Kategorie
Gospodarka
Kraj Unia Europejska Świat
Edukacja Energetyka Finanse
Finanse osobiste Wyniki Finansowe
Firma Handel Manager Media i Marketing Medycyna Motoryzacja Nieruchomości i Budownictwo Podatki Prawo Przemysł Rolnictwo Teleinformatyka
Hardware Telefonia
Transport Turystyka Żywność Kultura i Rozrywka Sport i rekreacja Zdrowie i Uroda Infografiki Materiały prasowe
InwestycjeZagraniczne.com StrefyNieruchomości.pl

Tańsza ropa? Tak, ale jeszcze nie teraz

pobierz video
23.09.2019

Wojny celne Trumpa, a przede wszystkim obawy o przyszłość światowej gospodarki, są źródłem presji podażowej na rynku ropy. Po gwałtownych wzrostach spowodowanych atakami na rafinerie w Arabii Saudyjskiej ceny ponownie spadają.

Dodatkowym czynnikiem wspierającym ten proces, może być spadające wydobycie surowca  z amerykańskich łupków.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy maksymalna cena ropy brent wynosiła 69,48 USD za baryłkę, a minimalna 56,11 USD. Niestabilność wywołana atakiem dronów na rafinerię w Arabii Saudyjskiej wkrótce osłabnie, a jakie wówczas będą ceny?

W ostatnich latach ceny ropy naftowej coraz bardziej zależne były od podaży w USA, a ta napędzana była rosnącym wydobyciem z łupków.

- W tym roku ilość wiertni spadła o 14 proc. Ważne jest to, co stoi za bankructwem spółek zajmujących się wydobyciem z łupków: to obawy o przyszłość światowej gospodarki, a więc o popyt na ropę naftową – mówi w rozmowie z MarketNews24 Maciej Leściorz, ekspert CMC Markets. – Mniejsze spółki zajmujące się wydobyciem z łupków węglowych stają się nierentowne, ponieważ ta technologia wydobycia jest dużo droższa niż tradycyjna.

Sytuacja wydaje się niestabilna także ze względu na wojny handlowe i niepewność co do kolejnych decyzji krajów OPEC. Jakich cen należy się w tej złożonej sytuacji spodziewać?

– Obowiązujący przez większość trzeciego kwartału bieżącego roku przedział, 50-60 dolarów na ropie WTI i 55-65 dolarów na ropie brent , ponownie wydaje się  być niezagrożony. Spadek z górnego ograniczenia też jest naturalną koleją rzeczy i odbiciem od poziomów oporu – wyjaśnia ekspert.

W dłuższej perspektywie nadzieją kierowców może być brak konsekwencji wśród krajów OPEC. Ceny mogłyby spaść, gdyby niektórzy członkowie tego naftowego kartelu wycofali się z niego i przestali ograniczać produkcję. Dopiero zejście poniżej poziomu 55 dolarów za baryłkę mogłoby uruchomić dalsze zniżki cen.

 

Załóż konto
Aby móc w pełni korzystać z naszego serwisu należy się zarejestrować.
rejestracja
Nawigacja
Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Polityka Prywatności Polityka Cookies
Newsletter
Jeżeli chcesz być informowany przez nas tylko o najważniejszych informacjach zapisz się do naszego newslettera już teraz
zapisz się
Kontakt

VideoTarget Sp. z o.o.
ul. Prosta 70
00-838 Warszawa
NIP: 521 371 76 87
 
redakcja@marketnews24.pl