Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Rejestracja Zaloguj się
Kategorie
Gospodarka
Kraj Unia Europejska Świat
Edukacja Energetyka Finanse
Finanse osobiste Wyniki Finansowe
Firma Handel Manager Media i Marketing Medycyna Motoryzacja Nieruchomości i Budownictwo Podatki Prawo Przemysł Rolnictwo Teleinformatyka
Hardware Telefonia
Transport Turystyka Żywność Kultura i Rozrywka Sport i rekreacja Zdrowie i Uroda Infografiki Materiały prasowe
InwestycjeZagraniczne.com StrefyNieruchomości.pl

Tarcza Antykryzysowa nie rozwiązuje podstawowego problemu przedsiębiorców

pobierz video
23.04.2020

Ograniczone w czasie wsparcie w finansowaniu kosztów zatrudnienia lub odsunięcie w czasie płatności niektórych zobowiązań publiczno-prawnych, oraz planowane rozwiązania w zakresie dofinansowania kosztów działalności mogą się okazać niewystarczające.

Dla większości przedsiębiorstw bowiem największym problemem jest konieczność regulowana różnego rodzaju zobowiązań  kontraktowych, a w tym zakresie pakiet ustaw nazywanych Tarczą Antykryzysową wprowadza dedykowane rozwiązania lub ułatwienia tylko dla kilku konkretnych branż czy rodzajów umów. W ogromnej większości przypadków  nie dotyczą one statystycznego przedsiębiorcy. Zatem sposobów ratowania płynności firm nadal należy szukać poza tarczą antykryzysową.

Problemy związane z niewykonywaniem lub niewłaściwym (nieterminowym lub niekompletnym) wykonywaniem świadczeń (dostaw lub usług) jak również związane z brakiem lub nieterminową zapłatą mogą spowodować lawinowy wzrost roszczeń pomiędzy przedsiębiorcami, zaś sądy prawdopodobnie zostaną zalane olbrzymią ilością pozwów związanych z tymi roszczeniami. 

- Oprócz zastosowania wymuszonej zasady, żeby ciąć koszty przedsiębiorca powinien odpowiedzieć sobie na pytanie czy relacje kontraktowe, w których jest stroną, można na jakiś czas zaparkować, przesuwając w czasie wywiązanie się z umowy - mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Mieszkiełło, radca prawny, Lider Praktyki Doradztwa Korporacyjnego w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.

Stan epidemii można uznać za nadzwyczajną okoliczność, prowadzącą do strat którejś ze stron umowy, w związku z czym należy wystąpić do sądu o wyważenie interesów stron i zmianę treści umowy. Istnieje ogromne ryzyko, że opóźnienia w rozpatrywaniu spraw pomiędzy przedsiębiorcami będą bardzo duże, co samo w sobie będzie niekorzystne dla przedsiębiorców.

W tej trudnej sytuacji przedsiębiorca musi znaleźć odpowiedź na pytanie, co jest dla niego lepsze? Ponowne negocjowanie terminów płatności czy wykonania usługi wynikających z umowy, czy jej zerwanie, co może narazić przedsiębiorcę na długotrwałe oczekiwanie na wynik postępowania sądowego.

- Sądy będą procedowały bardzo długo, co należy wziąć pod uwagę, dlatego w pierwszej kolejności rekomenduję renegocjację warunków umowy – komentuje M. Mieszkiełło z Kancelarii Ożóg Tomczykowski.

Załóż konto
Aby móc w pełni korzystać z naszego serwisu należy się zarejestrować.
rejestracja
Nawigacja
Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Polityka Prywatności Polityka Cookies
Newsletter
Jeżeli chcesz być informowany przez nas tylko o najważniejszych informacjach zapisz się do naszego newslettera już teraz
zapisz się
Kontakt

VideoTarget Sp. z o.o.
ul. Prosta 70
00-838 Warszawa
NIP: 521 371 76 87
 
redakcja@marketnews24.pl