Trudne początki fundacji rodzinnych w Polsce
Ministerstwo Finansów przygotowało nowe założenia podatkowe, dotyczące fundacji rodzinnych. Przy ich wykorzystaniu w ramach struktury spółek rodzinnych dojdzie do podwójnego opodatkowania. Przy związkach partnerskich nawet do potrójnego opodatkowania.
Rozpoczęły się konsultacje dotyczące ustawy o fundacji rodzinnej. Projekt oficjalnie jest dostępny od 23 marca. Dla firm rodzinnych szczególnie istotne są zaproponowane rozwiązania podatkowe. Konsultacje potrwają przez 30 dni.
Ministerstwo Finansów zaproponowało zmienioną koncepcję dotyczącą opodatkowania, gdy właściciel biznesu prowadzi firmę rodzinną jako spółkę prawa handlowego, a jego intencją będzie, aby akcje bądź udziały przekazywane były do fundacji rodzinnej.
W takim przypadku dochód, który będzie osiągała spółka zostanie opodatkowany, tak jak dotychczas, 19 proc. stawką CIT. Jeżeli spółka będzie wypłacała dywidendę do fundacji rodzinnej, to takie przekazanie części zysku podlegać ma 19 proc. stawce podatkowej.
- Nie mamy więc tutaj takiego zwolnienia podatkowego, jak w przypadku spółki-matki i spółki-córki przy wypłacie dywidendy - mówi w rozmowie z MarketNews24 Paweł Tomczykowski, Partner Zarządzający, Kancelaria Ożóg Tomczykowski. - To prowadzi do 19 proc. opodatkowania dochodu spółki i do natychmiastowego 19 proc. opodatkowania dochodu fundacji, co można porównać do akcelatora opodatkowania. Za takie rozwiązanie projektodawcy należy przyznać „czerwoną kartkę”.
Ponadto, nawet jeżeli przychód roczny fundacji okaże się mniejszy niż 2 mln euro, to nie będzie mogła ona skorzystać z 9 proc. stawki CIT, którą wykorzystywać mogą małe spółki.
Nowe propozycje Ministerstwa Finansów są też istotne dla beneficjentów, czyli dla osób, które są spadkobiercami fundatora. Preferencje podatkowe obejmować mają tylko wąski krąg osób spokrewnionych z fundatorem. Dotyczą jego małżonka, jego rodzeństwa, jego zstępnych (dzieci) i wstępnych (rodziców), macochy, ojczyma i pasierba. Świadczenia dla tych osób, ze środków wniesionych do fundacji przez fundatora, nie zostałyby opodatkowane podatkiem od spadków i darowizn.
- W tych rozwiązaniach pominięto związki partnerskie. Taka osoba, gdy stanie się beneficjentem, będzie opodatkowana 19 proc. stawką podatku od spadków i darowizn – przyznaje P.Tomczykowski. – W sensie ekonomicznym można powiedzieć, że będzie to potrójne opodatkowanie.
Rozwiązania podatkowe proponowane przez Ministerstwo Finansów powinny wywoływać zdziwienie. Zwłaszcza, że fundacja rodzinna miała być ułatwieniem przy dziedziczeniu zwłaszcza średnich i dużych firm rodzinnych i to w taki sposób, aby te polskie firmy nadal rozwijały się, pogłębiały swoją ekspansję i finansową skalę działania. Zwłaszcza, że kapitalizacja polskich firm rodzinnych jest niska w porównaniu z takim przedsiębiorstwami w Unii Europejskiej.
- Pod względem podatkowym dla wielu firm rodzinnych zaproponowane rozwiązania stają się niekorzystne – ocenia P.Tomczykowski z Kancelarii Ożóg Tomczykowski. – Lepszym rozwiązaniem z perspektywy podatkowej może okazać się działanie w formie typowej spółki kapitałowej. A jeśli tak – to po co polskiemu biznesowi te przepisy?