Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Rejestracja Zaloguj się
Kategorie
Gospodarka
Kraj Unia Europejska Świat
Edukacja Energetyka Finanse
Finanse osobiste Wyniki Finansowe
Firma Handel Manager Media i Marketing Medycyna Motoryzacja Nieruchomości i Budownictwo Podatki Prawo Przemysł Rolnictwo Teleinformatyka
Hardware Telefonia
Transport Turystyka Żywność Kultura i Rozrywka Sport i rekreacja Zdrowie i Uroda Infografiki Materiały prasowe
InwestycjeZagraniczne.com StrefyNieruchomości.pl

Trump krytykuje podwyżki stóp procentowych FED-u, a kiedy możemy spodziewać się kolejnych?

pobierz video
24.08.2018

W ostatnim czasie na rynku walutowym widzimy sporą nerwowość na rynkach wschodzących, w tym na rynku złotego. Złoty jest dość słaby patrząc choćby z perspektywy ostatnich kilku miesięcy i duża w tym zasługa tego co się dzieje w Stanach Zjednoczonych.


W ostatnim czasie na rynku walutowym widzimy sporą nerwowość na rynkach wschodzących, w tym na rynku złotego. Złoty jest dość słaby patrząc choćby z perspektywy ostatnich kilku miesięcy i duża w tym zasługa tego co się dzieje w Stanach Zjednoczonych.


Z jednej strony mamy sporo napięć geopolitycznych, Donald Trump otworzył wiele frontów i jest to odbierane tak, że na tych niepokojach tracą rynki wschodzące, które potrzebują zwykle spokoju i niskich stóp procentowych.
W USA stopy procentowe rosną, czyli jeśli ten kapitał może dostać wyższe oprocentowanie w dolarze to ma mniejszą skłonność do tego, żeby szukać tych wyższych oprocentowań na innych rynkach.

- W ostatnim czasie po raz kolejny ten proces, czyli podnoszenie stóp procentowych stało się obiektem krytyki ze strony prezydenta. W USA zbliżają się wybory uzupełniające do Kongresu, które odbędą się 6 listopada, więc wiadomo, że Partia Republikańska chce w jakiś sposób podkreślić swoje zasługi w gospodarce i powiedzieć w razie czego "co złego to nie my". Jeśli coś jest nie tak to znaczy, że trzeba znaleźć winnego i tym winnym z punktu widzenia prezydenta USA jest FED, który te stopy procentowe podnosi, a powinien przecież "wspierać go w tym, żeby tą gospodarkę podgrzewać jeszcze bardziej" - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.

 

Co takie słowa Trumpa oznaczają dla rynków finansowych?


- Pierwszą reakcję zobaczyliśmy, jest to osłabienie dolara, ale pytanie brzmi: Czy na dłuższą metę może to mieć istotne znaczenie dla rynków? Pamiętajmy o tym, że Bank Centralny w USA, z resztą podobnie jak w Polsce, cieszy się sporą niezależnością i zmienia stopy procentowe głównie w oparciu o to co widzi w gospodarce, czyli jeśli teraz jest dobra koniunktura m.in. dlatego że Trump obniżył podatki korporacyjne, i jeśli jest powoli wracająca inflacja, to podnosi się stopy procentowe. Wydaje się, że ten proces będzie trwał. Taka kolejna podwyżka czeka nas we wrześniu - mówi dr P. Kwiecień.

 

Prezydent w pewnym stopniu ma wpływ na kształt polityki pieniężnej. Nominuje cały zarząd FED-u, nominował prezesa, ale są tam jeszcze wolne wakaty, więc teoretycznie mógłby ustawić ten zarząd bardziej pod siebie. Wydaje się jednak, że to jest bardziej polityczna gra i Bank Centralny w USA będzie nadal cieszył się sporą niezależnością.

- Ja nie traktowałbym tych słów Trumpa, jako jakiś istotny przełom, ale takie poszturchiwanie FED-u, wskazywanie, że dolar jest za mocny, że te podwyżki są niepotrzebne może dać trochę oddechu rynkom wschodzącym - mówi dr P. Kwiecień.

Załóż konto
Aby móc w pełni korzystać z naszego serwisu należy się zarejestrować.
rejestracja
Nawigacja
Newsy Dla wydawców O nas Współpraca/Oferta Newsletter Regulamin Polityka Prywatności Polityka Cookies
Newsletter
Jeżeli chcesz być informowany przez nas tylko o najważniejszych informacjach zapisz się do naszego newslettera już teraz
zapisz się
Kontakt

VideoTarget Sp. z o.o.
ul. Prosta 70
00-838 Warszawa
NIP: 521 371 76 87
 
redakcja@marketnews24.pl