Trzy największe nieszczęścia jakie mogą spotkać zarządy spółek
Prawne konsekwencje niezgłoszenia wniosku o upadłość są coraz bardziej dotkliwe dla członków zarządów spółek. Także dla tych osób, które już nie są w zarządach.
Gdyby zarząd przespał 30-dniowy termin na ogłoszenie upadłości spółki, jest ogromne ryzyko, że z prywatnego majątku będzie musiał spłacać długi spółki.
Inne, bardzo duże ryzyko jest związane z odpowiedzialnością karną.
- Coraz częstsze są przypadki, że prokuratorzy wzywają byłych członków zarządów i stawiają im zarzuty w związku z niezłożeniem terminowego wniosku o upadłość – mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Baran z kancelarii Baran&Pluta. - Traktowane jest to jako działanie na szkodę wierzycieli.
Trzecie niebezpieczne zaostrzenie rygorów prawnych jest związane z tym, że z powodu niezgłoszenia upadłości sąd zakaże prowadzenia działalności gospodarczej nawet na okres do 10 lat.