Wakacje za granicą nie będą droższe niż rok temu
Polacy mogą być spokojni o koszty zagranicznych wojaży. Na początku wakacji złoty jest nieco silniejszy niż rok temu. Szczególnie korzystny może być wyjazd do Turcji.
W miarę, jak nadrabiamy gospodarczy dystans do krajów Zachodu, coraz częściej jeździmy na wakacje, zarówno w Polskę, jak i za granicę. Według danych KAYAK.pl już niemal 1/3 wszystkich polskich urlopowiczów wybierze się w tym roku do innych krajów. Najpopularniejsze kierunku zagranicznych wyjazdów to Turcja, Grecja i Bułgaria, które wyraźnie wyprzedzają Hiszpanię, Egipt czy Tunezję, jak donosi Travelplanet.pl.
Osoby, które mają zaplanowany zagraniczny wyjazd, nie powinny obawiać się kosztów wyższych niż rok temu. Porównując kurs złotego do koszyka różnych walut, tegoroczne wakacje powinny być tańsze. Na razie tylko nieznacznie, ale są też kraje, gdzie ta różnica jest istotna: np. Wielka Brytania i Turcja.
- Polacy mogą być spokojni o ceny zagranicznych wakacji, bo złoty, jak na razie, jest odrobinę mocniejszy, a to dopiero początek, bo może być lepiej – mówi w rozmowie z MarketNews24 Łukasz Wardyn, dyrektor CMC Markets na Europę Wschodnią.
Takie nadzieje możemy wiązać z dominującą ostatnio polityką banków centralnych, która powinna wzmacniać złotego.
- Australia dała początek obniżce stóp procentowych, w Europie z pomysłu ich podwyższania zrezygnował EBC, a na cykl obniżek w USA wyczekują inwestorzy. NBP chce utrzymać stopy procentowe na obecnym poziomie, ale na obniżki trudno byłoby liczyć, bo inflacja rośnie – mówi Łukasz Wardyn.
Szczególnie osłabiła się brytyjska i turecka waluta. Gdy rozpoczynały się ubiegłoroczne wakacje funt był o 14 gr droższy. Za turecką lirę trzeba było płacić 0,78 zł, a w tym roku 0,64 zł, prawie o 1/5 mniej. Rumuński lej jest minimalnie tańszy. Kurs walut Czech, Brazylii czy Indonezji wobec złotego jest praktycznie bez zmian. Natomiast dolar choć się ostatnio osłabia, nadal jest droższy niż na starcie ubiegłorocznych wakacji. Droższy jest też frank szwajcarski.
Najpopularniejsza dla Polaków turystyczna waluta, a więc euro, jest z początkiem wakacji o 3 gr tańsza.