Wystarczyły dwa dni, aby w kierunku bitcoina popłynął miliard dolarów
Rynek kryptowalut w połowie lutego odnotował dynamiczne zwyżki, które w wielu przypadkach wzniosły poszczególne instrumenty na nowe szczyty. Teraz dla bitcoina ważne są przewidywania rynku dotyczące obniżek stóp procentowych w USA.
Bitcoin wznosił się w okolice psychologicznej bariery 50 000 USD po raz pierwszy od grudnia 2021 roku. I barierę tę pokonał.
Za główny katalizator obecnych wzrostów możemy uznać wzrost dynamiki napływów środków do funduszy ETF oraz spadek odpływów z Grayscale Bitcoin Trust. Nowe fundusze ETF przyciągnęły ponad 1 miliard dolarów w ciągu ostatnich dwóch dni handlu.
Gdy SEC zatwierdził 14 funduszy ETF opartych na bitconie, początkowo bitcoin osłabił się, choć miało być inaczej. Stało się tak, ponieważ największy ETF musiał akurat wyprzedawać kryptowaluty, tym samym zwiększył rynkową podaż bitcoina. Ten efekt jest już za nami, a bitcoin rósł w siłę. Szczególnie ważne stały się nowe dane o inflacji.
- Obserwowaliśmy rajd bitcoina związany z decyzją SEC, która miała nadejść, a gdy to się stało część inwestorów postanowiła zrealizować zyski. – mówi w rozmowie z MarketNews24 Eryk Szmyd, ekspert XTB. - Panowało przekonanie, że jest to rajd pod wydarzenie, przez kilka tygodni pod decyzji SEC mieliśmy duży nawis, który ciążył na rynku, a który przestał być problemem, gdy rozpoczęły się duże napływy do ETF-ów na bitcoina.
Inflacja CPI w USA wypadła na poziomie 3,1% r/r, przy oczekiwaniu 2,9% r/r. Bazowa pozostała na poziomie 3,9% r/r, choć oczekiwano dalszy spadek. Inflacja PPI również wypadła wyżej od oczekiwań. Zaskoczyła przede wszystkim inflacja bazowa, która wzrosła do 2,0% r/r z poziomu 1,7% r/r. To wskazuje, że dołek inflacyjny w USA może znajdować się bardzo blisko i osiągnięcie celu inflacyjnego wcale nie będzie szybsze, a zgodne z tym, co oczekuje Fed. Poznaliśmy również rozczarowujące dane dotyczące aktywności gospodarczej. Sprzedaż detaliczna za styczeń spadła aż o 0,8% m/m, natomiast produkcja przemysłowa spadła o 0,1% m/m przy oczekiwaniu wzrostu. Jeśli okaże się, że słabość konsumentów i gospodarki nie jest jedynie chwilowa, może to oznaczać, że Fed potrzebuje dosyć szybko zdecydować się na cięcie stóp procentowych, aby doprowadzić do miękkiego lądowania.
- Inflacja nie spadła w takim tempie, jak tego oczekiwał rynek i gdybyśmy mieli mieć do czynienia z wyższymi od prognoz odczytami inflacji, to hossa na bitcoina może się nieco spłaszczyć – komentuje ekspert XTB. – Tak długo, jak dominującym scenariuszem pozostanie spadek globalnej inflacji i rynek spodziewa się obniżki stóp procentowych przez Fed, bitcoin ma sprzyjające środowisko do wzrostów.
Prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych w marcu jest bliskie zeru. Z kolei na maj rynek wycenia mniej niż 40% szans na cięcie i pełna obniżka jest wyceniana na czerwiec. Kluczowe pytanie dotyczy w tym momencie stanu gospodarki. Czy faktycznie jesteśmy już za dołkiem, czy ożywienie z poprzednich miesięcy było jedynie złudne? Jeśli dane mają ulec kolejnemu pogorszeniu, wtedy szanse na majową obniżkę znacznie wzrosną i będzie to szansa dla wielu wyprzedanych ostatnio walut, również dla polskiego złotego (nie można wykluczyć nawet poziomu 3,80 zł).
Kryptowaluty ze zniecierpliwieniem oczekiwały roku 2024, także ze względu na halving bitcoina, który ma miejsce co cztery lata. Halving to zmniejszenie podaży bitcoina, którą otrzymuje się za wydobycie. Co cztery lata ilość otrzymywanego bitcoina zmniejsza się o połowę. Jest to związane z tym, aby nie wydobyć bitcoina zbyt szybko, jest to rozciągnięte w czasie, a dodatkowo jest to proces, który ma powodować wzrost wartości tej kryptowaluty. Trzy ostatnie halvingi przyniosły spektakularne wzrosty kryptowaluty.
- Do halvingu pozostały tylko niespełna dwa miesiące – podkreśla Eryk Szmyd z XTB. – Perspektywy dla bitcoina powinny okazać się jeszcze lepsze, gdy Fed zdecyduje się ciąć stopy procentowe.
Osłabienie dolara po decyzjach Fed powinno sprzyjać kryptowalutom.