Wzrost WIG-u o 43% w rok, ale na warszawskiej giełdzie nie ma euforii
Nastroje na warszawskiej giełdzie są dobre, ale daleko nam do euforii z amerykańskich giełd. Zwrot z inwestycji może okazać się jednak większy niż na rynku nieruchomości.
W sierpniu 2021 r. łączna wartość obrotu akcjami na Głównym Rynku GPW wyniosła 18,3 mld zł, czyli o 4,4% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Średnia dzienna wartość obrotu akcjami w ramach arkusza zleceń wyniosła 804,7 mln zł, o 2,8% mniej niż rok wcześniej. Wartość indeksu WIG na koniec sierpnia wyniosła 70 930,15 pkt i była o 37,4% wyższa niż przed rokiem.
- Stanem euforii na warszawskiej giełdzie można by nazwać okres serii sesji o bardzo agresywnych wzrostach, gdzie poszczególne spółki z indeksu WIG20 osiągałyby dzienne wzrosty 8-10%, a cały indeks na przykład o 4-6% - mówi w rozmowie z MarketNews24 Łukasz Wardyn, dyrektor CMC Markets na Europę Wschodnią. - Wprawdzie mieliśmy nowe szczyty na WIG, ale na GPW mamy do czynienia ze stabilnymi, spokojnymi wzrostami.
Wzrostu indeksu WIG o 43% w ciągu roku też nie można traktować jako wyjątkowego, ponieważ GPW miała bardzo duże zaległości wobec tego co działo się zwłaszcza na Wall Street, ale także na rynkach wschodzących.
Najbardziej obiecującym indeksem w Warszawie okazał się WIG-Banki. Wprawdzie jesteśmy już po dużych wzrostach, ale te są uzasadnione wynikami finansowymi banków, które pomimo niskich stóp procentowych zarabiają na wysokich marżach na kredytach hipotecznych, udzielanych w rekordowej wielkości ze względu na popyt na mieszkania.
- Jednak warto zauważyć, że indeks WIG-Banki dotarł już do poziomu oporu – komentuje Ł.Wardyn.
Do funduszy akcyjnych napływa więcej środków finansowych, ale to nie jest istotna zmiana w stosunku do tego, co działo się w ostatnich 12 miesiącach.
Sygnałem kolejnej hossy może okazać się WIG20 Total Return, mało obserwowany, ale bardzo ciekawy ponieważ uwzględnia dywidendy wypłacane przez spółki wchodzące w skład indeksu WIG20 (całkowitą stopę zwrotu dla posiadaczy akcji).
- Szaleństwa na warszawskiej giełdzie nie widzę, co jest generalnie dobre dla przyszłości, ponieważ nie mamy do czynienia ze skrajną spekulacją – komentuje ekspert CMC Markets. – Zwrot z inwestycji na GPW może okazać się większy niż na rynku nieruchomości.