Źródła kłopotów z podatkiem
Ten podatek został wprowadzony przed pięciu laty, ale nie wydano objaśnień dotyczących jego stosowania. Ministerstwo Finansów próbowało to zrobić dwukrotnie, bez powodzenia.
Jako „podatek u źródła” (WHT) określa się zryczałtowane podatki dochodowe od osób fizycznych i prawnych, pobierane przez płatników od niektórych dochodów powstających w związku z transakcjami międzynarodowymi.
Opodatkowanie u źródła ma zastosowanie w różnych sytuacjach, takich jak na przykład wypłata dywidend czy odsetek. Płatnikiem podatku u źródła jest polski podmiot wypłacający w określonych sytuacjach należności na rzecz podatników zagranicznych podlegających ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu na terytorium Polski.
Charakterystyczną cechą tego podatku jest jego szczególny tryb rozliczania. Podatnikiem jest podmiot zagraniczny, natomiast płatnikiem jest polski podmiot wypłacający wynagrodzenie z tytułu nabywanego świadczenia.
- Podatek wprowadzono w 2019 r. Przepisy są bardzo niejasne i sporne. W tym czasie Ministerstwo Finansów dwukrotnie próbowało wydać objaśnienia, na dzisiaj są to ciągle projekty objaśnień - mówi w rozmowie z MarketNews24 Monika Lewandowska, radca prawny, dyrektorka w Crido, ekspertka Komitetu Finansowego CCIFP. – Choć mamy tylko projekty objaśnień, to jednak ich treść jest uwzględniana w rozstrzygnięciach sądowo-administracyjnych. To potęguje niepewność wśród podatników i wśród zagranicznych inwestorów.
Istotą dyskusji o tym podatku jest to, czy polska spółka będąca płatnikiem może zastosować zwolnienie od płatności podatku, czy raczej ma pobrać 18% lub 19% podatku u źródła, czy też może zastosować preferencyjną, obniżoną stawkę.
- To rzutuje na takie parametry, jak choćby stopa zwrotu z inwestycji - dodaje Monika Lewandowska z Crido.