Zwiększa się uzależnienie Polski od kapitału zagranicznego
Kwiecień był dobrym miesiącem dla inwestorów giełdowych, ale z wyłączeniem Polski. Słabość warszawskiej giełdy oznacza, że w finansowaniu inwestycji firm będziemy prawdopodobnie coraz bardziej zależni od napływu kapitału zagranicznego
Kwiecień był dobrym miesiącem dla inwestorów giełdowych, ale z wyłączeniem Polski. Słabość warszawskiej giełdy oznacza, że w finansowaniu inwestycji firm będziemy prawdopodobnie coraz bardziej zależni od napływu kapitału zagranicznego.
Po kiepskim początku roku kwiecień był pierwszym dobrym miesiącem na rynku akcji. Szczególnie wzrosły notowania w USA. Wysoki, bo 10 proc., był wzrost na niemieckiej giełdzie, z której notowaniami zwykle skorelowana jest sytuacja na GPW. Jednak wzrosty na GPW były niemal zerowe.
- Kapitał nie napływa na rynki wschodzące, to bardzo ważna przyczyna obecnej słabości warszawskiej giełdy - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.
Przez wiele lat rząd i giełda zachęcały do rynku kapitałowego polskich inwestorów indywidualnych, teraz nic takiego się nie dzieje. Jednocześnie mamy przez trzy kwartały bardzo niski poziom inwestycji polskich przedsiębiorstw.
- W inwestycjach prawdopodobnie będziemy coraz bardziej zależni od kapitału zagranicznego - komentuje ekspert.